Mazurek Dąbrowskiego zwieńczy Grand Prix Polski. Marian Maślanka stawia na Polaka

Mateusz Makuch 13 Maja 2017, 16:10

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Bartosz Zmarzlik

• Dwóch Polaków w finale, ale wygra Greg Hancock. Typy Jacka Frątczaka

Według niego polscy kibice będą mieli w sobotni wieczór w Warszawie wiele powodów do radości. - Intuicja mi podpowiada, że wygra Bartek Zmarzlik. Jest on już otrzaskany w tych turniejach. Miał troszkę problemów ze sprzętem, ale po to był ten tydzień, aby wszystko poprawić. Życzę mu tego, aby wygrał - ocenił.

Maślanka przewiduje, że podobnie jak w Krsko, również na PGE Narodowym wysoko będzie Fredrik Lindgren. - Jest kilku zawodników, którzy są w tej chwili w wysokiej formie. Punktują wszędzie. Do takich na pewno należy Fredrik Lindgren, który jest mocno skoncentrowany w tym roku na swojej sportowej karierze. Jest bardzo dobrze przygotowany, ma świetne silniki od Marcela Gerharda. Sądzę, że "Fredka" Lindgren będzie drugi.

Z kolei z obsadzeniem pozostałych dwóch miejsc w finale Marian Maślanka miał duży problem. - Do uzupełnienia stawki finału kandydatów mam tylu, że nie wiem na kogo postawić. Jest Jason Doyle. To mocny zawodnik w każdych warunkach, mocny psychicznie, zdeterminowany i nastawiony na sukces. Jest też Matej Zagar, który już pokazał, że umie w Warszawie jeździć. Mamy Grega Hancocka. Myślę, że jest on już po kłopotach sprzętowych. Ostatnio w Toruniu jechał świetnie. Groźny na pewno będzie Emil Sajfutdinow. Tak samo jak Patryk Dudek niesiony sukcesem z Krsko - zastanawiał się Maślanka.

Po dłuższym namyśle wytypował: - Jason Doyle będzie trzeci a czwarty Patryk Dudek.

Kolejność Grand Prix Polski według Mariana Maślanki:
1. Bartosz Zmarzlik
2. Fredrik Lindgren
3. Jason Doyle
4. Patryk Dudek