Mechanik Stalkowskiego odpiera zarzuty i dementuje. "Sytuacja była zupełnie inna"
Polonia Bydgoszcz wydała oświadczenie, z którego jasno wynika, że osoby z teamu Damiana Stalkowskiego wszczęły awanturę po zawodach w Bydgoszczy. Swoją wersję tego zdarzenia przedstawił mechanik juniora GTM Startu Gniezno - Damian Kuskowski.
Damian Kuskowski zupełnie inaczej zrelacjonował przebieg wydarzeń po zakończeniu turnieju. Jak napisał, szarpaninę rozpoczął przedstawiciel teamu Patryka Sitarka. Według jego relacji, później do awantury dołączyli Władysław i Jacek Gollobowie.
Na miejscu zdarzenia obecne były służby porządkowe i policja.
Oświadczenie Damiana Kuskowskiego (mechanika Damiana Stalkowskiego) - pisownia oryginalna.
"Oświadczam, jako uczestnik zajścia ww opisanego śmiem twierdzić że nasze nazwisko (moje i ojca) zostało oczernione. Sytuacja była zupełnie inna, po rozmowie mojej z Marcinem Sitarkiem doszło do szarpaniny, która zaczął Marcin obracając i uderzając mnie w twarz, w obronie własnej odepchnalem Marcina, który przeskakiwal przez ogrodzenie (oddzielajace boksy zawodników) na naszą skrzynkę z narzędziami i się przewrócił. Po całej akcji Menadżer Rafał K. wziął nas do boksu Patryka Sitarka gdzie wyjasnilismy sobie całą sytuację z Marcinem gdzie podalismy sobie rękę ponieważ nasze teamy współpracują ze sobą i takie sytuacje są nam nie potrzebne, nagle do boksu wpada pan Władysław Gollob wykrzykujac "Panie Kuskowski wyjazd za brame". Tata odpowiedział że nie uzasadniając to tym że mieliśmy rozłożony sprzęt i nawet nie zdążyliśmy się spakować więc nie ma możliwości opuszczenia parkingu (tata posiadał opaskę uprawniająca do przebywania w parkingu przed na i po zawodach). Pan Władysław Gollob wyszedł i nagle wrócił z synem Jackiem który zaczął szarpać tatę i wykrzykujac że ma "wyp****" do szarpaniny włączył się Pan Władysław, który wielokrotnie uderzał tatę wraz z synem Jackiem G. Do sytuacji włączył się ojciec Mateusza Jagly, który uderzył moje tatę w twarz, w naszej obronie stanęła ochrona, która rozdzielila wszystkich. Na sam koniec przy ochronie pan Władysław Gollob kopnal tatę. Na miejsce tata wezwal patrol policji i sporządził notatkę z sędzia zawodów. Pan Jacek Gollob odmówił poddania się badaniu na zawartość alkoholu oraz środków odurzających. Z mojej strony prośba aby kibice nie poruszali tematu ponieważ będzie to na niekorzystne dla zawodników obu drużyn oraz klubów z Bydgoszczy i Gniezna.
Ze sportowym pozdrowieniem Damian Kuskowski, mechanik Damiana Stalkowskiego"
ZOBACZ WIDEO Znakomity powrót Barcelony na nic. Zobacz skrót meczu z Eibar [ZDJĘCIA ELEVEN]
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>