Matej Zagar ma mocno zbity bark, ale we Wrocławiu pojedzie
Włókniarz pojedzie w wyjazdowym meczu z Betard Spartą w najmocniejszym składzie. Matej Zagar, który brał udział w karambolu w sobotniej Grand Prix, także będzie do dyspozycji trenera Lecha Kędziory.
Dariusz Ostafiński
WP SportoweFakty
/ Jarosław Pabijan
/ Karambol w SGP.
- Matej Zagar jest mocno poobijany, ma też zbity bark - informuje nas Michał Świącik, prezes Włókniarza Vitroszlif CrossFit Częstochowa. - Około trzynastej Słoweniec powinien się pojawić we Wrocławiu. Tam już czeka na niego trener Piotr Ruszel, który jest też fizjoterapeutą i zrobi co w jego mocy, żeby Mateja postawić na nogi.
Matej Zagar w 17. biegu Grand Prix Łotwy uczestniczył w karambolu z udziałem Polaków: Macieja Janowskiego i Bartosza Zmarzlika. Janowski stracił panowanie nad motocyklem, upadł, a Zagar i Zmarzlik na niego wpadli. Wojciech Dankiewicz komentując dla nas tamto zdarzenie przyznał wprost, że Matej zachował zimną krew i uratował zdrowie, a może nawet życie Macieja. Sam przy tym ucierpiał, ale zdaniem prezesa Świącika pojedzie w meczu z Betard Spartą Wrocław.KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>