Jesper Monberg: W tym roku siedziałem na motocyklu tylko kilka razy

Zwycięstwem Unii Tarnów zakończyło się inauguracyjne spotkanie w Poznaniu. Tarnowskie Jaskółki pokonały miejscowy PSŻ 59:33. Bardzo dobrze w niedzielnym pojedynku zaprezentował się Jesper Monberg.

Jarosław Galewski
Jarosław Galewski

Po zakończeniu niedzielnego pojedynku Duńczyk znajdował się w bardzo dobrym humorze. - Jestem zadowolony ze swojej dyspozycji w całym spotkaniu. Zepsułem tylko jeden wyścig, kiedy wyjechałem na tor zaraz po tym, jak został on zroszony. Niestety, nie byłem wystarczająco szybki. Przed moim ostatnim występem dokonałem jednak korekt w motocyklu i pokazałem, że potrafię jechać równie szybko także na mokrej nawierzchni. To były tak naprawdę moje pierwsze zawody w tym sezonie i uważam, że mam powody do zadowolenia ze swojej postawy - powiedział nam Jesper Monberg.

Obcokrajowiec tarnowskiej Unii zapewnia, że jest bardzo dobrze przygotowany do tegorocznej rywalizacji w Polsce, jednak w dalszym ciągu potrzeba mu większej dawki jazdy. - Na pewno muszę się jeszcze rozjeździć. W tym roku siedziałem na motocyklu tylko kilka razy. Czuję się teraz całkiem nieźle, ale jak wiadomo większa dawka jazdy daje zdecydowanie większy komfort. Myślę, że kilka treningów i spotkań sprawi, że moja forma będzie już w stu procentach odpowiednia - tłumaczy.

Tarnowianie są murowanym faworytem do awansu. Jak radzi sobie z presją na wynik nasz rozmówca? - Jako zawodnik staram się o tym wszystkim nie myśleć. Za każdym razem daję z siebie wszystko i na tym przede wszystkim się koncentruję. Nie powinniśmy przywiązywać zbyt dużej wagi do takich opinii. Musimy po prostu dawać z siebie wszystko podczas każdego kolejnego występu - dodał na zakończenie Monberg.

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×