Motor - TŻ Ostrovia: Zabrakło punktów w meczu u siebie (komentarze)

W piątek Speed Car Motor Lublin pokonał TŻ Ostrovia Ostrów Wielkopolski 47:43 i zapewnił sobie udział w finale 2. Ligi Żużlowej. Według trenera gości, zabrakło większej zaliczki punktowej z meczu na własnym torze.

Michał Mielnik
Michał Mielnik
Kamil Brzozowski WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Kamil Brzozowski
Mariusz Staszewski (trener TŻ Ostrovia Ostrów Wlkp.): Nie mogę nikogo krytykować. Po prostu zabrakło nam punktów w meczu u siebie i cały nasz misterny plan zawiódł. Sześcioma punktami prowadziliśmy po biegu czternastym i wystarczyło ostatni zremisować, a przegraliśmy podwójnie i to był kluczowy moment dwumeczu.

Patryk Dolny (zawodnik TŻ Ostrovia Ostrów Wlkp.): Nie ma co oceniać mojego indywidualnego występu. Był dobry, ale co z tego skoro jedziemy w drużynowych mistrzostwach i indywidualne zdobycze nie liczą się tak, jak końcowy wynik całej drużyny. Mi dobrze się jeździło, zabierałem punkty gospodarzom.

Piotr Więckowski (menedżer Speed Car Motor Lublin): Mecz był bardzo emocjonujący. Wiedzieliśmy, że nie będzie to łatwe spotkanie, nie lekceważyliśmy rywala. Końcówka zdecydowanie mogła się podobać.

Paweł Miesiąc (zawodnik Speed Car Motor Lublin): Po cichu liczyłem, że zostanę tym bohaterem. Mieliśmy duże osłabienie, bo Daniela z nami nie było, więc bardzo się cieszymy, że nam się udało. W niedzielę mamy najważniejszy mecz sezonu i zaczynamy od zera.

Stanisław Burza (zawodnik Speed Car Motor Lublin): Po pierwszym biegu wydawało mi się, że będę w stanie zrobić dwucyfrowy wynik, jednak już po tym starcie coś zaczęło huczeć w silniku. Przerzuciłem się na drugi motocykl, tyle że on już nie był tak dobry jak pierwszy.

ZOBACZ WIDEO Żużlowa prognoza pogody dla PGE Ekstraligi i Nice 1.LŻ


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy jesteś zaskoczony wynikiem meczu w Lublinie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×