Były prawnik Unibaksu nie ma dobrych wieści dla ROW-u. Rybniczanie sprawiedliwości muszą szukać w sądzie?

Czy Trybunał PZM zmieni decyzję Ekstraligi Żużlowej i odda 3 punkty drużynie ROW-u? - Trybunał PZM, o ile pamiętam, nie zmieniał co do zasady wyroków wydanych przez związkowe organy, a jedynie je łagodził - mówi prawnik Bartosz Michalak.

Dariusz Ostafiński
Dariusz Ostafiński
Rafał Szombierski kontra Krzysztof Kasprzak WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Rafał Szombierski kontra Krzysztof Kasprzak

Ekstraliga Żużlowa jednym komunikatem weryfikacyjnym zabrała drużynie ROW-u Rybnik 3 punkty za mecz z Włókniarzem Vitroszlif CrossFit Częstochowa (49:41). To w tamtym spotkaniu Grigorij Łaguta został poddany kontroli, po której wykryto u niego doping. POLADA zawiesiła zawodnika na 2 lata, a organ zarządzający ligi odjął 11 punktów Rosjanina z meczu z Włókniarzem i zweryfikował końcowy rezultat tamtego meczu. Jeśli ROW nie odzyska punktów, spadnie z ligi.

Jerzy Synowiec, prawnik i były prezes Stali Gorzów, twierdzi, że Ekstraliga Żużlowa nie miała podstaw, by odejmować punkty drużynie z Rybnika, i ma nadzieję, że Trybunał PZM to zmieni. Bartosz Michalak, prawnik, który wiele razy reprezentował różne podmioty (w tym Unibax Toruń po ucieczce z finału ligi) przed Trybunałem, nie widzi jednak dla ROW-u większej nadziei. Mówi, że ten organ, co do zasady łagodzi wyroki (może więc co najwyżej zwrócić sprawę do ponownego rozpatrzenia - dop. red.), więc rybniczanom pozostanie walczyć o swoje w sądzie powszechnym.

Unibax po słynnej ucieczce z finału dostał w KOL minus 12 punktów, karę finansową o łącznej wartości 2,6 miliona złotych. Klubowi z Torunia nakazano też zorganizowanie trzech spotkań za symboliczną złotówkę. Trybunał zmienił to na minus 8 punktów, milion złotych kary i jedno spotkanie za złotówkę.

Później, już w sądzie powszechnym, karę finansową pomniejszono o 300 tysięcy, bo uznano, że Ekstraliga nie miała prawa nakazywać organizacji meczu z biletami za złotówkę. 300 tysięcy stanowiło rekompensatę, więc Unibax ostatecznie stracił 8 punktów i 700 tysięcy. - W przypadku ROW-u sąd powszechny też może być jedynym skutecznym rozwiązaniem - komentuje Michalak.

Wybranie tej ostatniej ścieżki nie przywróci drużynie miejsca w PGE Ekstralidze, ale ROW będzie się mógł domagać ewentualnych odszkodowań. Biegły rewident sądowy działający na zlecenie klubu wyliczył, że w razie degradacji ROW straci wiele milionów złotych.


ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga: rybnicki #SmakŻużla


Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.
Czy podzielasz pogląd, że ROW będzie musiał szukać sprawiedliwości w sądzie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×