Burza mózgów we Włókniarzu. Czernicki, Dołomisiewicz, a może Dzikowski
Trener Lech Kędziora odchodząc do Wybrzeża Gdańsk, zaskoczył działaczy Włókniarza. Wcześniej szukali oni menedżera, teraz mają dwa wakaty w sztabie szkoleniowym. - Mamy kilka opcji - mówi prezes klubu Michał Świącik.
- Wcześniej koncentrowaliśmy się na poszukiwaniach menedżera, teraz musimy obsadzić dwie funkcje - mówi Michał Świącik, prezes klubu. - Jest burza mózgów, bo to nie tak, że brakuje kandydatów, ale nie wiadomo, na którego z nich postawić. Liczę jednak, że i tym razem okaże się, że mamy nosa do ludzi. Rok temu pukano się w czoło, kiedy braliśmy Kędziorę, a potem okazało się, że świetnie trafiliśmy.
Na pierwszy ogień ma iść trener. Włókniarz rozważa takie opcje jak Czesław Czernicki, Grzegorz Dzikowski czy Ryszard Dołomisiewicz. - Nikomu jeszcze niczego nie zaproponowaliśmy. Rozmawiamy - przyznaje Świącik.
Jak już będzie trener, to klub wróci do tematu menedżera. Nadal aktualne są kandydatury Tomasza Gaszyńskiego i Sławomira Kryjoma.
ZOBACZ WIDEO: Jarosław Jach: Specjalnie przygotowywałem się na CavaniegoKUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>