Stal Rzeszów nie traci werwy - ambitne plany na sezon 2018

W Rzeszowie odbyło się pierwsze w tym roku spotkanie Żużlowego Klubu Biznesu. Głównym punktem programu było przedstawienie celów marketingowych na nadchodzący sezon.

Michał Czajka
Michał Czajka
Narada kierownictwa Stali Rzeszów Z prawej Marcin Janik WP SportoweFakty / Marcin Inglot / Na zdjęciu: Narada kierownictwa Stali Rzeszów. Z prawej Marcin Janik
Na spotkaniu nie zjawił się prezes Speedway Stali Rzeszów S.A. Ireneusz Nawrocki. - Niestety ze względów zdrowotnych pan prezes nie będzie mógł uczestniczyć w dzisiejszym spotkaniu - poinformował wiceprezes Marcin Janik. - Jeszcze w poniedziałek wydawało się, że spotkamy się tu z panem prezesem, jednak niestety musiał odwołać swój przyjazd - dodał.

Marketingowe cele spółki na sezon 2018 przedstawiła natomiast Aurelia Wach, dyrektor marketingu Speedway Stali Rzeszów. - Jak wiadomo, dokonaliśmy chyba największego transferu tej zimy i nie jest tajemnicą, że osobę Grega Hancocka  chcemy wykorzystywać marketingowo przez najbliższe trzy sezony - powiedziała.

W założeniach na najbliższy sezon pojawiły się już sprawdzone działania, do których należy m.in. speedway autobus. - Ten pomysł praktykujemy już od kilku sezonów i tak będzie również i tym razem - na ulicach Rzeszowa będzie więc można spotkać autobus w barwach klubowych - poinformowała Aurelia Wach. Nowością jest natomiast speedway taksówka. Pomysł nie jest jeszcze do końca zrealizowany, ale wszystko wskazuje na to, że wkrótce na ulicach Rzeszowa pojawią się taksówki, które także będą w barwach klubowych. - Każdy kibic będzie mógł sobie np. pojechać taką taksówką na mecz - dodała Wach.

Kolejną nowością ma być fundacja Speedway Stal Rzeszów Charity, która zbierałaby pieniądze dla biednych oraz dla dzieci. Znacznie bardziej rozbudowana ma być również oferta sklepu internetowego dla kibiców. Wkrótce mają się pojawić m.in. t-shirty wzorowane na kevlarach zawodników.

Rzeszowianie nie zapominają również o miniżużlu, o który od pewnego czasu dopytywali się kibice. - W przeciągu dwóch tygodni powinniśmy już zarejestrować stowarzyszenie i wtedy wszystko oficjalnie ruszy - poinformował Marcin Janik. Wybrano już jednak miejsce, gdzie ma powstać mini tor. Będzie się on mieścił obok istniejącego już toru crossowego.

Janik wspomniał również o autorskim projekcie Ireneusza Nawrockiego, czyli "Diamonds League". - Inauguracja i zakończenie tego cyklu ma odbyć się w Rzeszowie i planujemy również zorganizować dwa turnieje za granicą - najprawdopodobniej na Węgrzech i w Niemczech - powiedział. - Nagrody będą naprawdę atrakcyjne, bo będziemy płacić w diamentach, więc mamy nadzieję, że stawka też będzie doborowa - dodał.

Na zakończenie głos zabrał trener Stali Rzeszów Janusz Stachyra, który opowiedział krótko o przygotowaniach do sezonu. - Zaczęliśmy treningi ogólnorozwojowe w grudniu - poinformował. - Z zawodnikami zagranicznymi jesteśmy w stałym kontakcie odnośnie ich przygotowań. Dzięki prezesowi Nawrockiemu byliśmy w Katowicach i mieliśmy możliwość przeprowadzenia testów wydolnościowych o czym wcześniej nie mogliśmy nawet pomarzyć. Drugie takie badania odbędą się po naszym obozie, który planujemy na przełomie lutego i marca - zakończył.

Kolejne spotkanie Żużlowego Klubu Biznesu ma odbyć się w lutym.

ZOBACZ WIDEO W żużlu nie obyło się bez skandali. Był doping i korupcja


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy uważasz, że plany rzeszowskiego klubu są możliwe do zrealizowania?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×