Wanda i banda jak w PGE Ekstralidze. Półtora tysięca za metr kwadratowy
Wanda Kraków straciła w połowie maja licencję toru. Powód? Brak band absorpcyjnych. Część środowiska obawiała się, że to może być koniec klubu. Jednak w PZM poinformowano nas, że Wanda montuje bandy i wraca do gry.
Wanda z powodu braku bandy straciła w połowie maja licencję toru. Klub musiał przełożyć mecz z ROW-em Rybnik i ćwierćfinał IMP. Na szczęście kolejnych komplikacji już nie będzie. To dobra wiadomość, bo byli i tacy, którzy martwili się, że brak własnego stadionu może być początkiem końca klubu, który jak wiadomo, zmaga się z problemami finansowymi.
W tym roku Wanda jedzie na licencji warunkowej, bo działaczom nie udało się spłacić na czas wszystkich zaległości za sezon 2017. W związku, który kontroluje temat rozliczeń krakowskiego klubu, mówią nam, że ze spłatami różnie bywa. Szału nie ma, ale dramatu też nie. Zaległości Wandy spadają wolno, ale systematycznie.
ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po zielonogórskuPomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.