Torben Olsen rozwiewa wątpliwości: Speedway of Nations to mistrzostwa świata par

(impreza dwudniowa), i zjedzenia czegos na stadionie to nie wspominam. Czy Wroclaw czasem nie przeliczyl sie z tymi cenami?

przyznało BSI prawo do organizacji Indywidualnych Mistrzostw Świata na żużlu. BSI organizuje je pod swoją firmową nazwą SGP. Zwycięzca cyklu otrzymuje tytuł Indywidualnego Mistrza Świata. 2. Następnie FIM przyznało BSI również prawo do organizacji Drużynowych Mistrzostw Świata na żużlu. BSI organizuje je pod swoją handlową nazwą SWC. Zwycięzca SWC otrzymuje tytuł Drużynowego Mistrza Świata. 3. Bodajże dwa lata temu FIM przyznało BSI także prawo do organizacji Mistrzostw Świata Par na żużlu. Od tego roku BSI organizuje je pod szyldem SoN. Zwycięzcy tych zawodów będą oczywiście Mistrzami Świata Par na żużlu. Wniosek. Zostaje zachowana ciągłość wyłaniania mistrzów świata w poszczególnych konkurencjach dyscypliny sportowej o polskiej nazwie żużel. Castagna i BSI mogą sobie twierdzić, że to jest coś nowego. To nie tak. To FIM zdecydowała, że są to MŚ, podobnie jak tzw. SWC. To FIM decyduje komu powierza organizację MISTRZOSTW ŚWIATA. Kiedyś BSI utraci prawa do organizacji mistrzostw świata. Wtedy jakaś firma, powiedzmy Xxx, będzie Mistrzostwa Świata organizować być może jako np. Puchar Pucharów Hiper Super Cóś. Podsumowanie. BSI stosuje swoje marketingowe nowe nazwy do organizowanych przez siebie żużlowych MŚ w poszczególnych konkurencjach sugerując przez to, że wprowadza do tego sportu jakoby "nową" jakość. Popisuje się i tyle. Osobną rzeczą jest czy FIM zrobiła dobrze powierzając BSI prawo do organizacji zawodów wyłaniających Mistrzów Świata w aż trzech żużlowych konkurencjach. Są to zawody RANGI MISTRZOWSKIEJ nie towarzyskiej, konkretnie rangi MISTRZOSTW ŚWIATA bo to FIM zleciła ich organizację. Co było do udowodnienia.