Piątka dla Frątczaka. Nie chcemy, żeby oszalał ze szczęścia (ranking menedżerów)

Dariusz Ostafiński 12 Czerwca 2018, 11:15

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: bracia Chis Holder, Jack Holder i tłumaczący im coś Jacek Frątczak

Mecz Get Well Toruń - forBET Włókniarz Częstochowa (50:40) i piątka dla Jacka Frątczaka, opiekuna Aniołów. Za szybką reakcję na słaby bieg Pawła Przedpełskiego i trafioną zmianę z Jackiem Holderem. Tor też był dobrze przygotowany, bo wybitnie pasował toruńskiej drużynie. Korciło nas, żeby dać szóstkę, ale poczekajmy. Zresztą nie chcemy, żeby pan Jacek nam oszalał ze szczęścia.

• Hit w pigułce. Człowiek od szmaty wygrał mecz. Nosi ją ze sobą, bo na Motoarenie nie ma czym oddychać (komentarz)

Ocena trenera Stanisława Chomskiego będzie krótka - pięć za pewną wygraną Cash Broker Stali z Falubazem Zielona Góra (49:35) w meczu bez historii. Trudno jednak winić Chomskiego za to, że rywal się nie postawił i nie zmusił do większego wysiłku.

Dla Adama Skórnickiego z Falubazu dwója. Wydaje się, że widząc zagrożenie pogodowe (mecz zakończony ostatecznie po 14. biegu), nie powinien czekać z taktycznymi. Kacper Gomólski i Piotr Protasiewicz już po dwóch seriach nadawali się do wymiany.

Piątka dla trenera Pawła Barana z Grupy Azoty Unii Tarnów za 47:43 z Fogo Unią Leszno, która dotąd jechała niczym walec. Baran wyciągnął swój zespół z bagna. W 13. biegu zrobił spodziewaną zmianę Kennetha Bjerre na Petera Kildemanda. W ogóle to Jaskółki trzy ostatnie wyścigi wygrały podwójnie, posyłając faworyta na deski. Brawo.

Piotr Baron, który końcówkę meczu przegrał, dostaje od nas trójkę. Trochę mądrzymy się po fakcie, ale wydaje się, że w 14. biegu mógł jednak jechać Jarosław Hampel zamiast Bartosza Smektały. Hampel to jednak bardziej doświadczony zawodnik. Zresztą wydaje się, że w drugiej części zawodów coś znalazł. W końcu podniósł się po koszmarnym początku i dwóch zerach.

Na deser mecz MRGARDEN GKM Grudziądz - Betard Sparta Wrocław (42:48). Nie niekorzyść trenera gospodarzy Roberta Kempińskiego działa wszystko, zatem dla niego dwója. Kai Huckenbeck, Antonio Lindbaeck i Krystian Pieszczek nie jadą, a juniorów jak nie było, tak nie ma. Na drugim biegunie Rafał Dobrucki ze Sparty i dla niego piątka. Szkoleniowiec szybko odstawił Maxa Fricke, a pozostali pojechali, jak należy. Nawet Patryk Wojdyło i Gleb Czugunow dorzucili więcej, niż się po nich spodziewano.

SKALA OCEN 6 - fenomenalnie 5 - bardzo dobrze 4 - dobrze 3 - przeciętnie 2 - słabo 1 - kompromitacja ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po wrocławsku