Łódzki tor nie musi być atutem Orła. Mirosław Berliński twierdzi, że Wybrzeże może wygrać
Już w niedzielę mecz Orzeł - Wybrzeże. Gdańszczanie kompletnie nie znają toru w Łodzi, ale trener Mirosław Berliński się tym nie przejmuje. - Dobry zawodnik potrafi dwa, trzy razy kopnąć w tor i zdobyć 14 punktów - mówi
Łódzcy zawodnicy od dłuższego czasu trenują na domowym torze, który oficjalnie wciąż jeszcze jest placem budowy. Gdańszczanie tor w Łodzi po raz pierwszy zobaczą w dniu meczu. Berliński bagatelizuje jednak sprawę. - Bardzo nie lubię zwracania uwagi na takie rzeczy, jak spasowanie do toru i traktowanie braku przystosowania się do nawierzchni jako alibi - stwierdza trener.
- Gdy dobry zawodnik przyjedzie na tor, na którym jeszcze nie jeździł, potrafi trzy razy kopnąć nawierzchnię i zrobić 14 punktów. Pamiętam jak do Gdańska często przyjeżdżali po raz pierwszy zawodnicy, którzy nie mieli doświadczenia w polskiej lidze i robili co chcieli - podkreślił Berliński.
Dla Zdunek Wybrzeża będzie to pierwszy kontakt z nowym torem w centralnej Polsce. - Łodzianie trenowali, jeździli na tym torze. Zgodzę się z tym, ale jakie to były treningi? Mieli kontakt z motocyklem, to fakt, ale na samą jakość nawierzchni w warunkach meczowych, wpływ ma bardzo dużo czynników. Nie doszły do mnie informacje, by łodzianie w ramach treningów na nowym torze jeździli na nowym stadionie w czterech spod taśmy, przez cztery okrążenia i na kilkanaście biegów. Nie uważam więc, byśmy byli na straconej pozycji dlatego, że nie ścigaliśmy się tam z powietrzem w ostatnich tygodniach. Jak wszystko nam przypasuje, możemy wygrać - podsumował trener Zdunek Wybrzeża.
ZOBACZ WIDEO PGE Indywidualne Międzynarodowe Mistrzostwa Ekstraligi 2018KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>