Get Well chciał trzech nowych juniorów. Jeden wybrał inaczej, ale będą go nadal obserwować
Kamil Kiełbasa podpisał kontrakt z Get Well Toruń i niemal natychmiast został wypożyczony do pierwszoligowego Orła Łódź. Bardzo podobną drogą mógł podążyć inny wychowanek szkółki Janusza Kołodzieja, Bartłomiej Kowalski.
- Od początku plan był taki, że po podpisaniu kontraktu z Get Well pójdę na wypożyczenie. Miniony sezon był moim pierwszym na żużlowych torach. Nie chciałem od razu startować w PGE Ekstralidze. To byłoby rzucenie się na zbyt głęboką wodę. Uważam, że przez minimum rok muszę się jeszcze objeżdżać - przyznał Kamił Kiełbasa w rozmowie z oficjalną stroną łódzkiego klubu.
Co ciekawe, Get Well podobny plan miał na innego wychowanka szkółki Janusza Kołodzieja. Torunianie bardzo chcieli, żeby dołączył do nich Bartłomiej Kowalski. Wszystko było na dobrej drodze, ale żużlowiec, z którym rozmawiał także forBET Włókniarz, dość niespodziewanie wylądował w pierwszej lidze i podpisał kontrakt ze Stalą Rzeszów.
Działacze toruńskiego klubu takim ruchem byli mocno zdziwieni. Wydawało im się, że pomysł, który mają na Kamila Kiełbasę, będzie również idealny dla Kowalskiego. Gdyby zawodnik podpisał kontrakt z Get Well, mógłby liczyć na duże wsparcie, zwłaszcza pod względem sprzętowym.
Ostatecznie nic z tego nie wyszło, bo zawodnik wybrał inną opcję. Warto jednak podkreślić, że rozmowy z zawodnikiem i jego ojcem nie zakończyły się w atmosferze konfliktu. Get Well dał juniorowi do zrozumienia, że szanuje jego wybór i będzie go uważnie obserwować. Torunianie są nadal zainteresowani usługami żużlowca, który w minionym sezonie reprezentował Wandę Kraków.
ZOBACZ WIDEO Tai Woffinden: Na PGE Narodowym najlepsza atmosfera i pełne trybunyKUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>