Przegląd tygodnia oczami kibiców. Lepsze perspektywy przed Get Well

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Adam Krużyński w środku. Z lewej Jason Doyle i Mark Lemon
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Adam Krużyński w środku. Z lewej Jason Doyle i Mark Lemon
zdjęcie autora artykułu

ZZ-tka za Andreasa Jonssona i pierwsze zwycięstwo Get Well - te tematy rozgrzewały najbardziej. - Teraz przed Get Well nieco lepsze perspektywy. Po prostu może zacząć wygrywać - napisał zulew.

Najciekawsze wydarzenia tygodnia

Kontynuujemy cykl, w którym podsumowujemy dla was najbardziej angażujące newsy ostatniego tygodnia.

Czytaj także: Nicki Pedersen wróci do Grand Prix?

Te teksty powstają razem z wami, naszymi czytelnikami. Prezentujemy najbardziej interesujące i twórcze komentarze. Kto wie, może to właśnie twoja analiza znajdzie się w podsumowaniu przyszłego tygodnia. Na kolejnych kartach można zapoznać się z tematami i opiniami, które najbardziej zmobilizowały was do dyskusji. [nextpage]

5. PGE Ekstraliga. Znowu im nie wyszło. Nie pomógł Łaguta, sędzia i Cugowski, ale bonus może być (relacja) - 31 maja, 98 komentarzy

Gdy po trzecim biegu goście z Lublina prowadzili 10:8, można było myśleć, że piątkowe spotkanie nie będzie łatwą przeprawą dla zespołu Dariusza Śledzia. Betard Sparta szybko jednak przejęła inicjatywę i kontrolowała przebieg spotkania, choć wynik 47:43 może wskazywać coś innego. Do zwycięstwa gospodarzy poprowadzili Maciej Janowski i Maksym Drabik.

Czytaj także: Ilona Termińska: Polały się łzy wzruszenia. Jacek Frątczak nadal jest na L-4

Ponad 80 proc. z was uważa, że lublinianie w następnej kolejce mają szansę na punkt bonusowy. Jak piszecie, każde zwycięstwo jest ważne, ale Sparta pokazała swoją niemoc i pozostaje w trudnej sytuacji przed rewanżem. Nie brakuje jednak głosów, że Motor nawet u siebie nie będzie faworytem. - Trzeba przyznać dobry mecz Motoru, ale nie nastawiałbym się na bonus. Najpierw niech Motor wygra rewanż, a o to łatwo nie będzie - napisał Leszczyński fan. Mój komentarz: Trzeba przyznać, że Motor stoi przed dużą szansą na bonus. W dotychczasowych meczach u siebie wygrywali poza spotkaniem z Fogo Unią. Wrocławianie jednak nie prezentują się w tym sezonie na miarę swoich możliwości i beniaminek PGE Ekstraligi powinien to wykorzystać. Jeśli tak się stanie, walka o utrzymanie zrobi się jeszcze ciekawsza.

ZOBACZ WIDEO Mistrzowie Polski nadal bez porażki. Zobacz skrót meczu Fogo Unia Leszno - Stelmet Falubaz Zielona Góra

[nextpage]

4. PGE Ekstraliga. Paweł Miesiąc: Powoli łapiemy wiatr w żagle (wywiad) - 30 maja, 128 komentarzy

Jednym z najlepiej punktujących zawodników Speed Car Motoru jest Paweł Miesiąc. Po siedmiu meczach PGE Ekstraligi może pochwalić się średnią biegową 1,750. W wywiadzie chwalił nowego zawodnika i lidera zespołu - Grigorija Łagutę. - Widać, że jest w formie i będzie dodawał bardzo ważne dla nas punkty. Powoli łapiemy wiatr w żagle i liczę, że będzie tylko lepiej - powiedział Miesiąc.

Zdecydowana większość z was (86 proc.) uważa, że Paweł Miesiąc utrzyma formę do końca sezonu. Dość sceptycznie podchodzicie jednak do sprawy siły i potencjału Motoru. Niektórzy piszą, że należy podejść do tego spokojnie. - Bez przesady z tym wiatrem... Motor wygrał 2 mecze z chwilowo najsłabszymi wyjazdowymi drużynami, do tego w GKM nie jechał Artiom, a w Motorze słaby Jonsson, za którego mogli jechać inni. Owszem Zengi i Grisza w Motorze nie jechali ale... o tym wiedziano już przed sezonem, a Artiom wypadł na tydzień przed meczem... także 1 cud plus pokonanie Wella, który nie ma punktu, a ci już wiatr łapią... - napisał Dionakra.

Mój komentarz: W siedmiu meczach lublinianie zanotowali dwa zwycięstwa. Można różnie oceniać, czy były to mecze z osłabionymi rywalami itp. Niemniej to i tak lepszy wynik niż spodziewali się eksperci. Przed sezonem część komentatorów mówiła nawet o tym, że beniaminek nie wygra jednego meczu. Czy rzeczywiście Motor złapał wiatr w żagle? Zwycięstwo u siebie z Betard Spartą będzie tego potwierdzeniem. [nextpage]

3. Get Well - truly.work Stal: Co za powrót syna marnotrawnego. Kościuch podał tlen i Get Well został przy życiu! (relacja) - 31 maja, 217 komentarzy

Torunianie odnieśli pierwsze zwycięstwo w tym sezonie w PGE Ekstralidze, choć po ósmym biegu przegrywali z truly.work Stalą 19:29. Świetnie spisał się Norbert Kościuch, który zdobył siedem punktów i dwukrotnie wygrał swoje wyścigi w drugiej części zawodów. Udowodnił, że jest w stanie powalczyć o cenne punkty z najlepszymi. Najlepiej w całym spotkaniu punktował Chris Holder - zdobył 11 punktów z dwoma bonusami.

Jesteście bardzo podzieleni w sprawie utrzymania Get Well w elicie. Głosy w naszej ankiecie rozłożyły się równo po połowie. W komentarzach bardzo krytykujecie gości, którzy waszym zdaniem wypuścili z rąk zwycięstwo. Chwalicie też Kościucha za występ. - Pisałem wielokrotnie, że bez uruchomienia Kościucha Toruń nie będzie wygrywał. Dobrze, że wreszcie, mając nóż na gardle, albo ze względu na zmianę menedżera, sięgnięto po tego zawodnika. Teraz przed Get Well nieco lepsze perspektywy. Po prostu może zacząć wygrywać. I jeszcze gdyby tak przyspieszyć juniorów... - napisał zulew.

Mój komentarz: Wiele osób postawiło już krzyżyk na Get Well i z pewnością utwierdzali się w swoim przekonaniu po po ósmym wyścigu, kiedy Stal wygrywała dziesięcioma punktami. Get Well pokazał jednak, że dla chcącego nic trudnego i żużlowcy stanęli na wysokości zadania. Tym samym torunianie nadal realnie mogą myśleć o spokojnym utrzymaniu w PGE Ekstralidze. W dole tabeli zapowiada się bardzo ciekawa rywalizacja.  [nextpage]

2. PGE Ekstraliga: Speed Car Motor nie dostanie nagrody fair-play. Tonący Get Well brzytwy się chwyta (magazyn) - 27 maja, 251 komentarzy

Jednym z tematów Magazynu PGE Ekstraligi po szóstej rundzie spotkań była sytuacja Get Well. Torunianie przegrali z beniaminkiem PGE Ekstraligi 42:48 i pozostawali bez punktów w tabeli. Jacek Gajewski, były menedżer Get Well, komentował ruchy zespołu z grodu Kopernika. - Dyspozycja Holty po kontuzji mnie zastanawia. Nie wiem czy dobrym pomysłem było zostawienie w domu Kościucha - powiedział. Skrytykował również zastosowanie zz-tki za Andreasa Jonssona.

80 proc. z was uważa, że Get Well nie utrzyma się w PGE Ekstralidze. Wskazujecie, że zastępstwo zawodnika jest stosowane od dawna w różnych konfiguracjach i robienie afery jest niepotrzebne. - Bez przesady z tą nagrodą Fair Play, gdyby tego typu manewr był po stronie innej drużyny, choćby mojego Apatora, czy Zielonej Góry to uznano by to za świetny ruch taktyczny. Wygrała drużyna lepsza a postawa drużyny Torunia pokazała że nie stoi na straconej pozycji w walce o punkt bonusowy. Mam nadzieję, że teraz będzie już lepiej - napisał Adam Paprzycki.

Mój komentarz: Sytuacja Get Well nie jest różowa, jednak w moim odczuciu Jacek Gajewski troszkę się zagalopował. Sugerowanie, że ktoś jest na lewym zwolnieniu lekarskim zawsze jawi się jako bardzo ryzykowne. W tym przypadku nie było inaczej. Całe szczęście niebawem Jonsson wróci do składu lublinian i nikt o całej sprawie w wakacje nie będzie już pamiętał. [nextpage]

1. Żużel. Andreas Jonsson ma niedowład palców. W Motorze mówią, że jego zwolnienie to żadna ściema - 29 maja, 269 komentarzy

Andreas Jonsson nie wystąpił w ostatnich dwóch meczach Speed Car Motoru w PGE Ekstralidze. Po ubiegłotygodniowym spotkaniu z Get Well (48:42) kibice z Torunia zarzucali działaczom beniaminka, że wykorzystują przepis o zastępstwie zawodnika, bo Szwed jest słaby. - Andreas ma problemy z kręgosłupem, które powodują u niego niedowład palców w obu rękach. Nie może ich dobrze zacisnąć, stąd absencja - tłumaczył Jacek Ziółkowski, menedżer lublinian.

Prawie 90 proc. ankietowanych nie doszukuje się w nieobecności Jonssona jakiegoś drugiego dna. W komentarzach dominuje jednak ton powątpiewania w słowa menedżera Speed Car Motoru. Jak podkreślacie, zastanawiające jest to, że kontuzja Szweda zbiegła się z powrotem do ścigania Grigorija Łaguty. Nie brakuje też głosów rozsądku. - AJ ani mi swat, ani brat. To samo dotyczy Motoru i Apatora, bom z Gorzowa. Trudno mi jednak wyobrazić sobie, aby Szwed zrezygnował z pieniędzy, które mógłby zarobić w innych ligach czy imprezach tylko po to aby Motor wygrał. Przecież on musi pauzować co najmniej 9 dni!!! Stawianie wyżej dobra klubu niż możliwość zarobienia kasy to nie w stylu zawodowych żużlowców - napisał 6Ryszard2.

Mój komentarz: W zasadzie pozostaje mi się zgodzić z cytowanym użytkownikiem. Nie jest przecież tak, że ktoś z klubu powiedział Jonssonowi, by posiedział kilka dni w domu, a zespół w tym czasie wygra ze dwa mecze. Zastępstwo zawodnika jest równoznaczne ze zwolnieniem lekarskim i Szwed nie jest jakimś szczególnym przypadkiem, którego omija ta zasada. Krótko mówiąc, teoria spiskowa w tym przypadku ma słabe fundamenty.

Źródło artykułu: