Ilona Termińska: Polały się łzy wzruszenia. Jacek Frątczak nadal jest na L-4
Nastroje w Toruniu trochę się poprawiły, bo Get Well pokonał truly.work Stal Gorzów 49:40. Wzruszenia po spotkaniu nie kryła Ilona Termińska, prezes toruńskiego klubu. - Po dużym dołku udało się naszym wspaniale zwyciężyć - mówiła.
Czytaj także: Chwile grozy na torze w Daugavpils. Makabryczne upadki okiem Aforti StartTV (wideo)
- Oczywiście, polały się łzy. Bardzo emocjonalnie do tego podchodzimy. Taki był to mecz. Łzy wzruszenia, bo po dużym dołku udało się naszym wspaniale zwyciężyć. Super, stać ich na to! - przyznała prezes klubu z Grodu Kopernika.
Torunianie pokonali truly.work Stal Gorzów mimo bardzo trudnych momentów. Gospodarze zdołali wydostać się ze sporej opresji.- Niesamowity przebieg spotkania i emocje, a także mobilizacja drużyny. To było fajne. Widać, że nasi zawodnicy potrafią zwyciężać. Bardzo w nich wierzymy - stwierdziła. - Punkty Norberta Kościucha były bardzo istotne. Widać, że zawodnik wierzy w nas tak samo, jak i my w niego - dodała Ilona Termińska.
W toruńskim parku maszyn ponownie zabrakło Jacka Frątczaka. Jaka przyszłość czeka menedżera? - Jacek Frątczak w dalszym ciągu jest na L-4 - wyjaśniła krótko prezes Get Well Toruń. Niestety, nie wiadomo, kiedy dobiegnie końca zwolnienie Frątczaka.
Czytaj także: PGE Ekstraliga: Dariusz Śledź ma za dużo szacunku do Vaclava Milika. Nie zrobi z niego kevlara
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.