Żużel. Ważne punkty Mateusza Tondera. Jazda w Polonii Bydgoszcz może mu posłużyć

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Mateusz Tonder
WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Mateusz Tonder
zdjęcie autora artykułu

Mateusz Tonder wspomógł ZOOleszcz Polonię Bydgoszcz w starciu z Euro Finannce Polonią Piła (49:41) i punkty zdobyte przez zielonogórzanina okazały się bardzo cenne. Jazda w niższej klasie rozgrywkowej może tylko posłużyć młodemu zawodnikowi.

W ostatnim czasie dużo problemów m.in. sprzętowych ma Marcel Studziński. Miejsce 18-latka w składzie zajął więc Mateusz Tonder, który wystąpił w barwach ZOOleszcz Polonii Bydgoszcz na zasadzie gościa. Żużlowiec z Zielonej Góry pojawił się na torze w trzech swoich programowych gonitwach i zdobył 5 "oczek" z bonusem. Taki dorobek go satysfakcjonuje.

- Jestem zadowolony ze swojego występu. Myślę, że udało mi się osiągnąć dobry wynik. Cieszę się z dodatkowej możliwości jazdy. Będę teraz czekał na kolejne okazje do zaprezentowania się w zespole z Bydgoszczy - powiedział Tonder po zakończeniu czwartkowego meczu z Euro Finannce Polonią Piła.

Zobacz takżeŻużel. Wielki rozwój grudziądzkiego klubu na przestrzeni ostatnich lat. MRGARDEN GKM wyprzedził wszystkich sąsiadów

Młodzieżowiec nie ustrzegł się błędów. W jego zasięgu było na pewno zwycięstwo w wyścigu juniorskim, ale przegrał z mniej doświadczonym Nikodemem Bartochem. 20-latek był również bardzo blisko pokonania Tomasa H. Jonassona. Szwed na dystansie zdołał jednak wyprzedzić obu reprezentantów gospodarzy i w wyścigu ósmym obronił biegowy remis.

ZOBACZ WIDEO: Tuner o dopingu i nitro, które daje silnikom kopa

- Mam mały niedosyt, żałuję tego wyścigu z Jonassonem. Przyjechałem do Bydgoszczy dopiero trzeci raz i źle pojechałem na pierwszym łuku czwartego okrążenia. Niepotrzebnie ściąłem do krawężnika i Szwed mnie wyprzedził. Mogłem pojechać szerzej. Nie wiem, co się działo z tyłu. Zabrakło tej wisienki na torcie w moim ostatnim starcie, ale i tak jestem zadowolony. Mam tylko pozytywne odczucia - dodał.

Zielonogórzanin czuje się w bydgoskim zespole coraz lepiej i chwali atmosferę. Drużyna solidnie punktuje od początku sezonu i obecnie znajduje się na fotelu lidera 2. Ligi Żużlowej. - Jeżeli chodzi o tor, to dobrze mi się jeździło. Trochę się przełamałem. Atmosfera w drużynie jest świetna, a w klubie ludzie są przesympatyczni. Wszyscy zawsze chętnie pomagają. Mogę wypowiadać się tylko i wyłącznie pozytywnie - przyznał 20-latek.

Zobacz takżeŻużel. Kamil Brzozowski twardo stąpa po ziemi. Zabawa rozpocznie się dopiero w fazie play-off

W składzie Stelmet Falubazu Zielona Góra trwa walka o miejsce. Chrapkę na regularne występy w PGE Ekstralidze mają również Norbert KrakowiakDamian Pawliczak i Jakub Osyczka. Dobra jazda nawet w niższej klasie rozgrywkowej może umocnić pozycję Tondera. - Staram się jeździć jak najlepiej. Teraz miałem niezły maraton. Od poniedziałku byłem codziennie na torze. Efekty są widoczne. Mam nadzieję, że mecz z Lesznem pójdzie po mojej myśli - zakończył.

Źródło artykułu: