Żużel. Włókniarz nie wiedział, o co chodzi. Lindgren: Drapaliśmy się po głowach
- Każdy z nas drapał się po głowie i nie wiedział, o co chodzi - mówi Fredrik Lindgren po meczu Betard Sparta Wrocław - forBET Włókniarz Częstochowa. Goście dostali srogie lanie na Stadionie Olimpijskim, przegrywając 34:56.
- Ciężko tak po prostu wskazać palcem na to, co jest dokładnie nie tak. Wydaje mi się, że w tym spotkaniu każdy z nas nie złapał odpowiedniego rytmu. Byliśmy zbyt wolni - mówi dla "Radia FON" Fredrik Lindgren.
- Dwoiliśmy się i troiliśmy, ale zawodnicy Sparty za każdym razem byli z przodu. Każdy z nas drapał się po głowie i nie wiedział, o co chodzi. Mieliśmy tylko Leona, który punktował na bardzo dobrym poziomie. Dla reszty z nas było to o wiele trudniejsze spotkanie - stwierdza szwedzki żużlowiec forBET Włókniarza Częstochowa.
Lindgren wie, że zawalił spotkanie we Wrocławiu. Zresztą nie po raz pierwszy zaliczył kiepski występ na Stadionie Olimpijskim - przed rokiem w meczu Betard Sparta - forBET Włókniarz także pojechał kiepsko, gromadząc tylko siedem punktów.
- Zdaję sobie z tego sprawę. Staram się dowiedzieć, dlaczego tak jest, bo w tym meczu faktycznie znów mi nie poszło. Mam nadzieję, że w końcu wyciągnę wnioski i następnym razem będzie o wiele lepiej - komentuje Szwed.
Zobacz także:
Żużel. Sparta - Włókniarz: Jamróg sprawił sobie prezent na urodziny. Desperacki krok trenera Cieślaka (noty)
Żużel. Bali się taśmy ruszającej się na wietrze. We Wrocławiu przydałyby się dwa stojaki
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>