Żużel. Weekend w pigułce. Falubaz pojedzie o życie w Lublinie. Jonsson znów może zostać bohaterem

Łukasz Kuczera 28 Czerwca 2019, 07:24

WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Michael Jepsen Jensen, Patryk Dudek

• Żużel. Szczere słowa Michała Gruchalskiego. "Jeszcze jeden taki mecz i będzie kaplica"

TO BĘDZIE HIT.

TU PACHNIE NIESPODZIANKĄ. MRGARDEN GKM Grudziądz stoi przed nie lada szansą, by po latach przełamać wyjazdową niemoc. Lepszej sytuacji grudziądzanie nie mogli sobie wyobrazić, bo Get Well Toruń jest rozbity po ostatniej porażce z lubelskimi Koziołkami. Skoro Anioły nie potrafiły wygrać meczu o wszystko, to trudno oczekiwać, by były się w stanie podnieść i pokonać znacznie mocniejszy GKM.

Czytaj także: Kościecha nie chce wojenki z Get Well

OD TEGO ZAWODNIKA DUŻO ZALEŻY. Andreas Jonsson. Jeśli Speed Car Motor chce wygrać kolejny mecz, będzie potrzebować punktów wszystkich zawodników. Tak jak to miało miejsce ostatnio w Toruniu. Jonsson stanie zatem przed szansą udowodnienia, że dobry wynik na Motoarenie nie był jednorazowym wystrzałem, a stanie się normą. Wtedy nikt nie będzie go już wysyłać na emeryturę.

LICZBA WEEKENDU - 0. Ani jednego punktu bonusowego nie zdobyła jeszcze w tym sezonie truly.work Stal Gorzów. Biorąc pod uwagę absencję Szymona Woźniaka we Wrocławiu, gorzowianie ze stolicy Dolnego Śląska też powinni wrócić z niczym. Dlatego też Stal staje się coraz większym kandydatem do jazdy w barażach o utrzymanie się w lidze.

Czytaj także: Brak wzmocnień juniorskich pogrążył Get Well

TU MOGĄ POLECIEĆ ISKRY. Stawka meczu w Toruniu powoduje, że to nasz główny kandydat do tego, by działo się na torze i poza nim. Ostatnie mecze Get Wellu pokazały zresztą, że nie wieje w nich nudą. A to zawodnik postanowi celowo nie dojechać do mety i wywoła aferę w polskim środowisku, a to rywale wjeżdżają w siebie na torze i sędzia musi przerywać wyścigi. Motoarena ma to coś, co przyciąga emocje i stykowe sytuacje.

Follow @Kuczer13