Żużel. Matej Zagar dostał podwyżkę, a średnia poszła w dół. Prezes wstrzymuje się z oceną
Przed sezonem w Częstochowie przekonywali, że to będzie rok Mateja Zagara. Zawodnik imponował w przedsezonowych testach, ale gdy przyszło do poważnych startów w lidze, okazało się, że wcale tak rewelacyjnie nie jest.
Zawód nie tylko wśród fanów, ale i w samym klubie potęguje fakt, że przed sezonem Zagar otrzymał podwyżkę, bo Włókniarzowi Słoweńca sprzed nosa chciał sprzątnąć Speed Car Motor Lublin oferując mu lukratywny kontrakt. W Częstochowie oczekiwano więc, że większe pieniądze zmotywują zawodnika do lepszej jazdy.
Tymczasem średnia biegowa Mateja Zagara po dziesięciu meczach PGE Ekstraligi to raptem 1,510. Dla porównania, rok temu na tym samym etapie sezonu jego średnia wynosiła 1,733. Różnica jest więc znaczna i przekłada się to na wyniki całego zespołu. Prezes Michał Świącik na razie jednak wstrzymuje się z rozliczaniem zawodnika. - Aby go ocenić, musimy poczekać do końca sezonu. Trudno robić to w tej chwili, kiedy przed nami są ważne mecze. Chciałbym, aby się tak okazało, że to właśnie w nich zawodnicy, którzy do tej pory zawodzą, pojechali na oczekiwanym poziomie. To zapewniłoby nam awans do play-offów - skomentował szef Lwów.
ZOBACZ WIDEO Trudny sezon Stali Gorzów. Bez poprawy skończy się w barażach- Może warto, abym częściej wrzucał kamyczek do jego ogródka, tak jak to uczyniłem przed starciem z Motorem Lublin. Wtedy go to zmotywowało do lepszej jazdy. Matej jest takim zawodnikiem, że jak do niego ta informacja dojdzie, to on to bierze do siebie, bo sam mi to przyznał przed wspomnianym meczem z Motorem - mówił prezes Włókniarza, który cały czas liczy na to, że m.in. Zagar jeszcze pokaże się z bardzo dobrej strony.
- Jeśli Matej pojedzie pozostałe spotkania rundy zasadniczej dobrze i je wygramy, to proszę mi wierzyć, że jesteśmy w stanie całkowicie zapomnieć o wcześniejszych niepowodzeniach - mówił. - Jemu, Adrianowi Miedzińskiemu czy Pawłowi Przedpełskiemu, bo wówczas się okaże, że w kluczowym momencie nie zawiedli - podsumował Michał Świącik.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>