Żużel. Truly.work Stal wysłała pismo do PGE Ekstraligi. Gorzowianie mają zastrzeżenia do toru w Lublinie!
Truly.work Stal ma zastrzeżenia do lubelskiego toru. - Na drugim łuku zawodnicy bardziej skaczą niż płynnie jadą - mówi nam Przemysław Buszkiewicz. Gorzowianie wysłali w tej sprawie pismo do PGE Ekstraligi i liczą na reakcję.
Gorzowianie wysłali pismo do PGE Ekstraligi już teraz, bo liczą, że do rozegrania meczu coś się zmieni. Dodajmy, że troska Stali wynika także z sytuacji kadrowej, w której znajduje się obecnie gorzowski klub. Nie bez znaczenia są również ostatnie wydarzenia z rundy DMPJ na torze w Lublinie, podczas której złamania dwóch żeber doznał Mateusz Bartkowiak.
Zobacz także: Kibice Motoru Lublin znowu przeszli samych siebie. Klub pobił nowy rekord!
- Proszę pamiętać, że mamy w drużynie rekonwalescentów. Jeśli Anders Thomsen pojedzie w tym meczu, to na pewno będzie musiał na siebie uważać. Poza tym w poniedziałek wypadł nam Mateusz Bartkowiak. Wprawdzie do zdarzenia doszło nie na drugim łuku, ale z relacji trenera Piotra Palucha wiemy, że zawody trwały o wiele dłużej. Pojawił się także zapis w książce toru, że potrzebna była intensywniejsza kosmetyka, by doprowadzić nawierzchnię do stanu używalności - tłumaczy Buszkiewicz.
- Wypadek Taia Woffindena i zdarzenia, do których dochodziło na lubelskim owalu w ostatnim spotkaniu wynikały z tego, że zawodnicy musieli uważać na siebie i tor. Skoro my byliśmy "ćwiczeni" w tych tematach, to chcielibyśmy, żeby również nasi rywale przygotowywali tory regulaminowe - podsumowuje Buszkiewicz.
ZOBACZ WIDEO Stal Gorzów dochodzi do ściany. Zmora zapowiada transfery po sezonieKUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>