Żużel. Get Well chce stworzyć potwora za wielkie pieniądze. Prezesi innych klubów łapią się za głowę
Get Well jest bliski pozyskania Wiktora Kułakowa, Vaclava Milika i Tobiasza Musielaka. Trwają rozmowy z Adrianem Miedzińskim i Pawłem Przedpełskim. Nieoficjalnie mówi się, że oferty składane przez torunian są poza zasięgiem innych ekip.
- Na papierze wygląda to obiecująco. Można nawet powiedzieć, że Get Well tworzy potwora - mówi nam Michał Kugler, były wiceprezes Stali Gorzów. - Torunianie na pewno mają pieniądze. Poza tym władze miasta z pewnością pomogą, bo nikt nie chce, żeby taki stadion jak Motoarena był areną zmagań pierwszoligowych - dodaje.
Zobacz także: TŻ Ostrovia otwiera drugą spółkę. Klub ma ciekawy pomysł, jak zarobić na pierwszą drużynę
Niektórzy prezesi klubów pierwszoligowych mówią nam, że Get Well oszalał i zapewniają, że nie będą rywalizować z torunianami na rynku transferowym. Inni kompletnie sobie nic z tego nie robią, bo wychodzą z założenia, że nazwiska i pieniądze nie jadą. W tym gronie jest prezes Arged Malesa TŻ Ostrovii. - Nie wiem, co proponują torunianie i powiem szczerze, że w ogóle mnie to nie interesuje. Mamy własne zasady budowania zespołu, które sprawdziły się w tym roku. To tylko sport. Faworyci nie muszą wygrywać. Przeżyliśmy już sporo. Nie tak dawno była obok nas Stal Rzeszów, która prężyła muskuły. Z kolei w tym roku liga była bardzo wyrównana. W gronie kandydatów do awansu byli wymieniani wszyscy poza Ostrovią. Nam się jednak udało sprawić niespodziankę - podkreśla Radosław Strzelczyk.
ZOBACZ WIDEO: Mirosław Kowalik: Jacek Frątczak winny spadku Get WellZobacz także: Dojdzie do prawnego sporu Doyle'a z Get Well? Zawodnik nie rozumie, dlaczego za rok ma wracać
Nasz ekspert Michał Kugler podziela pogląd szefa Ostrovii. Jego zdaniem klub z Torunia, mimo wielkich planów transferowych i posiadanych pieniędzy, czeka bardzo trudne zadanie. - Pierwsza liga to nie jest bułka z masłem. Mamy Ostrovię, która sprawiła niespodziankę. W tym roku nie chcą awansować, ale kto wie, co będzie w przyszłym sezonie. Pozostałe ekipy są również bardzo silne. Do tego dochodzi Orzeł Łódź i Zdunek Wybrzeże, a więc dwa niezadowolone zespoły. Prezesi Zdunek i Skrzydlewski długo czekają na sukces i na pewno nie zabraknie im determinacji, żeby go odnieść. To będzie ciekawy sezon. Get Well faworytem? Tak, ale nawet przy takich transferach muszą szykować się na ostrą rywalizację - podsumowuje były wiceprezes Stali Gorzów.
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.