Żużel. Goście najjaśniejszym punktem Wilków. Po Karpowie można było oczekiwać więcej (noty)

Andriej Karpow choć był w tym roku najskuteczniejszym zawodnikiem Wilków Krosno, to prezentował się słabiej niż przypuszczano. W statystykach 2. ligi zajął dopiero 11. miejsce. Lepsze wrażenie pozostawili po sobie młodzieżowcy.

Wojciech Ogonowski
Wojciech Ogonowski
Andriej Karpow na prowdzeniu WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Andriej Karpow na prowdzeniu
Andriej Karpow 4. Był afiszowany jako "zawodnik jakiego w Krośnie jeszcze nie było". Istna transferowa bomba, jak na lokalne warunki, ale okazało się, że jej siła rażenia jest słabsza niż się spodziewano. 32-latek jeździł na wysokim poziomie tylko u siebie. Na wyjazdach prezentował ledwie 46 proc. skuteczność jeśli chodzi o wygrane pojedynki z rywalami, co jest wynikiem poniżej oczekiwań. Zwłaszcza, że zwykle miał dobry numer startowy. Ukrainiec sprawiał wrażenie zawodnika, który już nieco odpuszcza żużlową karierę. Na jego tegoroczny sezon złożyła się wyłącznie jazda w 2. lidze i niewiele innych imprez - jeden mecz w Danii, eliminacje GP na Słowacji i kilka turniejów na Ukrainie.

Nicklas Porsing 3+. Każdy kolejny sezon w wykonaniu Duńczyka jest coraz słabszy. Tak też było i tym razem. Można u niego zauważyć pewne podobieństwo jak u Karpowa - całkiem dobrze spisywał się w Krośnie, natomiast gorzej było na wyjazdach. Jako ciekawostkę warto wspomnieć, że pod względem punktowym najlepszy wyjazdowy mecz pojechał w Opolu (8+3), po czym... został odsunięty od składu na następne spotkanie.

Zobacz także: Podprowadzające podczas ostatnich zawodów żużlowych (GALERIA)

Paweł Hlib 3. Zrzucił ponad 25 kilogramów i wrócił do jazdy na żużlu po kilkuletniej przerwie. To był powrót-zagadka, ciężko było przewidzieć, na co go tak naprawdę stać. Początek sezonu - sparingi, turnieje towarzyskie i pierwszy mecz - wyglądał bardzo obiecująco. Później jednak było już tylko gorzej. Były reprezentant Polski narzekał na problemy zdrowotne i przede wszystkim sprzętowe. Czasami można było odnieść wrażenie, że nie sprzyja mu tor w Krośnie, na którym miał spore problemy ze startami. Finalnie wypadł co najwyżej średnio.

ZOBACZ WIDEO Różnica zdań w kwestii obcokrajowca pod numerem młodzieżowym. Chcemy ratować inne kraje, za chwilę obudzimy się z ręką w nocniku?

Edward Mazur 3. Całkiem udane występy przeplatał bardzo słabymi. Już poprzedni sezon w Rzeszowie nie należał w jego wykonaniu do specjalnie udanych, ale teraz było jeszcze gorzej. Regularnie zbierał od sędziów "warningi", co mogło mu utrudniać lepszą postawę. Na pewno stać go na więcej, niż w tym roku pokazał.

Mateusz Świdnicki 4. Jeździł w tym roku bardzo dużo i zrobił znaczne postępy. Miał też kilka naprawdę udanych występów w barwach Wilków. Wskoczył na stałe do składu w momencie odniesienia kontuzji przez Patryka Rolnickiego, a swój najlepszy mecz pojechał w Opolu, gdzie zdobył aż 13 punktów. Z pewnością wykorzystał swoją szansę.

Lars Skupień 2. Transfer, który był obarczony dużym ryzykiem. Z jednej strony Skupień trafił do Krosna z renomą zawodnika czyniącego ciągłe postępy i będącego czołowym juniorem Nice 1. Ligi Żużlowej. Z drugiej, z racji ukończenia wieku młodzieżowca, ubyło mu sporo jazdy, w dodatku odcięta została pępowina, bo nie miał już przy sobie wujka Eugeniusza Skupienia, który bardzo mu pomagał od początku kariery. Te dwa czynniki mogły mieć bardzo duży wpływ na 22-latka, bo w jego jeździe brakowało pewności, co przełożyło się na brak wyników i kilka upadków. W zasadzie może być zadowolony tylko z jednego spotkania.

Patryk Zieliński 1. Początek sezonu mógł sugerować, że będzie w stanie zdobywać punkty w rywalizacji z rówieśnikami. Wyszło inaczej. Z biegiem sezonu nie poczynił żadnych postępów i wypadł bardzo słabo.

Norbert Magosi brak oceny. To była już czwarta przygoda doświadczonego Węgra z drużyną z Krosna. Co ciekawe, za każdym razem reprezentował inny klub! Debiutował w 1996 roku w barwach KKŻ-u, potem w 2001 roku reprezentował ŻKS, w 2012 KSM, no a teraz Wilki. Pojechał tylko w meczu w Krakowie, gdzie głównie rywalizował z uczącymi się żużlowego rzemiosła juniorami. Wypadł dobrze, ale z racji występu tylko w takim spotkaniu, trudno wystawić mu wiarygodną notę.

Patryk Rolnicki 5. Nie mamy wątpliwości, to był najlepszy zawodnik Wilków w tym roku. Joker na rezerwie, który zwykle zdobywał bardzo dużo punktów. Problem w tym, że ze względu na kontuzję stracił kilka meczów. Sam ruch z zakontraktowaniem go na "gościa" okazał się jednak bardzo trafiony. GKM Grudziądz jeździł głównie w piątki, w związku z czym Rolnicki miał bardzo dużo wolnych terminów na starty w Krośnie. Być może za rok jeszcze częściej będzie przywdziewał barwy tego zespołu, bo dużo mówi się o tym, że w związku z zakończeniem startów w gronie młodzieżowców może trafić do Wilków.

Zobacz także: Giełda transferowa 2 LŻ. Działacze z Krosna i Opola królami polowania? Niepewny los Rzeszowa i Krakowa

Josh Pickering 4+. Zadebiutował dopiero w play-offach, ale w starciach z Polonią Bydgoszcz, czyli najlepszym zespołem w lidze, pokazał, że drzemie w nim spory potencjał. Australijczyk jest związany z Wilkami dwuletnim kontraktem. Za rok może jeździć więcej, niemniej jednak dużo będzie zależeć od jego obowiązków na Wyspach Brytyjskich. Ostatnio przedłużył kontrakt z Edinburgh Monarchs, które domowe mecze rozgrywa w piątki, więc to już komplikuje jego obecność na treningach. W niedzielę natomiast część terminów może mu się pokrywać ze względu na wyjazdy.

Lasse Bjerre brak oceny. Wziął udział tylko w jednym meczu. W Poznaniu dostał dobry numer startowy - piątkę, pojechał w sześciu biegach i zdobył 9 punktów. Występ co najwyżej poprawny. Trudno zrozumieć na jakiej podstawie Bjerre znalazł się w składzie, bo sezon w jego wykonaniu był kiepski. Jeździł tylko w drugiej lidze angielskiej, gdzie miał problem z osiąganiem dwucyfrowych zdobyczy punktowych.

Patrick Hansen 3. Drzemie w nim spory potencjał, lecz ciągle jest niewykorzystany. Hansen i rok temu miał kiepskie występy, ale jeździł z zębem, efektownie, a pod koniec sezonu coraz skuteczniej. W tym roku nie poszedł za ciosem. Prezentował się przeciętnie, poniżej możliwości i oczekiwań.

Jonas Davidsson 3. Pojechał w trzech meczach, w których wypadł kolejno: średnio, bardzo dobrze i fatalnie. Końcową notę nie było więc trudno wyciągnąć. Wydaje się, że klub mając kilkuletnią strategię i ambitnie plany, powinien stawiać na bardziej przyszłościowych zawodników. Szwed poinformował Wilki, że tor w Krośnie nie należy do jego ulubionych, więc pojechał tutaj tylko raz. Brawo za szczerość, ale świadczy to też o tym, że stawianie na niego być może nie było dobrym pomysłem.

Nick Skorja 3. Ambitny zawodnik, ale na razie bardzo nierówny. Brakuje mu doświadczenia na polskich torach. Posiada ważny kontrakt na przyszły sezon, ale jeśli nie zrobi znacznego progresu, to może mieć problem żeby na stałe zagościć w składzie.

Marcin Rempała i Mateusz Rząsa  brak oceny. Obaj po razie znaleźli się awaryjnie w składzie i zgodnie z przewidywaniami nie zdobyli punktów.

Wilki Krosno 2019 - statystyki zawodników:

Zawodnik Średnia not Mecze Biegi Punkty Bonusy Średnia biegowa
Andriej Karpow 3,85 13 66 133 4 2,076
Nicklas Porsing 3,20 10 51 77 9 1,686
Paweł Hlib 3,07 7 30 42 7 1,633
Edward Mazur 3,04 12 51 71 8 1,549
Mateusz Świdnicki 3,73 11 47 64 7 1,511
Lars Skupień 2,22 9 35 39 2 1,171
Patryk Zieliński 1,50 13 34 15 1 0,471
Niesklasyfikowani:
Norbert Magosi 5,00 1 5 10 3 2,600
Patryk Rolnicki 4,40 5 24 47 2 2,042
Josh Pickering 4,50 2 12 20 0 1,667
Lasse Bjerre 4,00 1 6 9 0 1,500
Patrick Hansen 3,50 5 26 36 3 1,500
Jonas Davidsson 2,67 3 14 19 1 1,429
Nick Skorja 3,38 4 20 25 3 1,400
Mateusz Rząsa 1,00 1 1 0 0 0,00
Marcin Rempała 1,00 1 2 0 0 0,00

SKALA OCEN 6 - fenomenalnie 5 - bardzo dobrze 4 - dobrze 3 - przeciętnie 2 - słabo 1 - kompromitacja

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy uważasz, że Andriej Karpow prezentował się w tym roku poniżej oczekiwań?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×