Żużel. Pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć. Trudny sezon za Mateuszem Bartkowiakiem

Mateusz Bartkowiak nie jest zadowolony ze swojego pierwszego sezonu w PGE Ekstralidze. - Był dla mnie dość ciężki. Zdecydowanie odczuwam niedosyt - przyznał młodzieżowiec truly.work Stali Gorzów.

Sebastian Zwiewka
Sebastian Zwiewka
Mateusz Bartkowiak i Piotr Paluch WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Mateusz Bartkowiak i Piotr Paluch
Dużo więcej oczekiwano po juniorach truly.work Stali Gorzów. Mateusz Bartkowiak jest uznawany za wielki talent, ale pierwszy rok w PGE Ekstralidze za bardzo mu nie wyszedł. 16-latek miał jednak przebłyski, które pokazały, że stać go naprawdę na wiele.

- Pierwszy sezon w PGE Ekstralidze był dla mnie dość ciężki. Zdecydowanie odczuwam niedosyt po moich występach. Stać mnie na lepsze wyniki, jednak pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć. To już przeszłość. Myślę, że w przyszłym roku będzie dużo lepiej - powiedział Bartkowiak w rozmowie z portalem WP SportoweFakty.

Zobacz także: Żużel. Najbliższe dni będą decydujące. Piotr Szymko otrzymał kilka ofert, ale praca w Grudziądzu sprawia mu przyjemność

Stanisław Chomski nie może narzekać na brak juniorów w swoim zespole. Rywalizacja o skład powinna być jeszcze większa, ponieważ do Gorzowa wróci Kamil Nowacki, który w końcu chciałby na stałe zaistnieć w macierzystym klubie. Ostatnio zrobiło się jeszcze głośno o Wiktorze Jasińskim. - Skupiam się tylko na sobie. Mam na myśli przygotowanie mentalne i fizyczne w okresie zimowym. Jeżeli uda mi się spełnić te wszystkie warunki, a w dodatku moja forma na początku sezonu będzie dobra, to wywalczę miejsce w składzie - stwierdził.

Truly.work Stal musiała walczyć w barażach o utrzymanie z Arged Malesa TŻ Ostrovią. Niewielu spodziewało się aż tak czarnego scenariusza przed rozpoczęciem zmagań. Zarząd klubu dokonał dużego transferu i wymienił Petera Kildemanda na Nielsa Kristiana Iversena. - Sezon 2019 do nas nie należał. Myślę, że zmieni się to za rok. Doszedł do drużyny Iversen, który znakomicie zna gorzowski tor. To wielkie wzmocnienie - zaznaczył 16-latek.

Zobacz takżeŻużel. Marcin Turowski liderem formacji młodzieżowej MRGARDEN GKM-u. Uważa, że sobie poradzi

Żużlowiec ma już plan na zimowe przygotowania - Praktycznie nic się nie zmieni. Będę trenował sześć razy w tygodniu, czyli tak samo jak rok temu. W skład treningów wchodzą: motocross, zajęcia ogólnorozwojowe, bieganie oraz rower. Dobrze przygotuję się do nowego sezonu. Sprzęt? Dogrywam jeszcze wszystkie szczegóły - podsumował Bartkowiak.

ZOBACZ WIDEO Przepis na sukces Wiktora Lamparta. Junior Motoru przeszedł na wegetarianizm


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy następny sezon będzie bardziej udany dla Mateusza Bartkowiaka?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×