Żużel. Abramczyk Polonia vs koronawirus: Grajczonek może ścigać się już w środę
Polskie środowisko żużlowe dynamicznie reaguje na rozprzestrzenianie się COVID-19. Większość klubów - w tym m.in Abramczyk Polonia Bydgoszcz - stosuje wszelkie niezbędne środki ostrożności. Nieco inaczej ma się sytuacja w zagranicznych organizacjach.
Do Polski wrócili już Tomasz Orwat i Kamil Brzozowski, którzy w minionym tygodniu trenowali na torze w Krsko. Pozostali zawodnicy nie przemieszczali się ostatnio poza granicę swych ojczyzn i czekają w domach na dalszy rozwój wydarzeń. Wszyscy liczą na jak najszybsze uregulowanie sytuacji. - Jak teraz na to wszystko patrzę, to będę zadowolony, jak wyjedziemy w połowie maja na tor - powiedział portalowi polskizuzel.pl Jerzy Kanclerz.
Niewykluczone, że część Polonistów dosiądzie jednak motocykli dużo szybciej. Gotowość do wyjazdu na tor wyrażali przebywający aktualnie w swej ojczyźnie David Bellego i Dimitri Berge. Rozgrywki ligi francuskiej zostały jednak zawieszone.
Jeśli sytuacja na Wyspach Brytyjskich nie ulegnie diametralnej zmianie, to już w środę pierwszą okazję do jazdy w tym roku będzie miał Josh Grajczonek. Ostateczna decyzja dotycząca odbycia się tych zawodów ma zapaść we wtorek.
Czytaj także: Senator mówi, że o żużlu możemy zapomnieć
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny filmKUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>