Żużel. PGG ROW - Motor. Grigorij Łaguta spotkał się z Mrozkiem i żałował, że nie było kibiców
Powrót Grigorija Łaguty na tor w Rybniku w barwach Motoru po słynnym transferze do Lublina sprawił, ze oczy wszystkich zwrócone były na to, jak Rosjanin zostanie powitany w byłym klubie. - Było spoko - podsumował żużlowiec.
Nie tylko Rosjanin ubolewał, że nie ma kibiców na trybunach. Również kapitan PGG ROW-u Kacper Woryna tłumaczył, jak jeździ się przy pustym stadionie. - Mentalnie w głowie zawodnika być może to nie jest różnica, że kibiców nie ma, bo podchodzi się tak samo do każdego wyścigu. Gdy są kibice jest dodatkowy dreszczyk i kopniak. Brak kibiców to na pewno największy minus tego sezonu - wyjaśniał Woryna. Zaznaczmy, że mecz w Rybniku odbywał się bez udziału publiczności z racji tego, że powiat rybnicki znalazł się w tzw. czerwonej strefie obostrzeń związanych z COVID-19.
W mix zonie Grigorij Łaguta był pytany o to, czy spotkał się przy okazji meczu w Rybniku z prezesem Krzysztofem Mrozkiem. - Rozmawialiśmy już wcześniej podczas SEC w Chorzowie. Podaliśmy sobie rękę. Wiem, że prezes robi wszystko, by uratować w Rybniku ekstraligę. Przy okazji meczu też sobie pogadaliśmy. Jest spoko - odpowiedział na antenie nSport+ rosyjski żużlowiec.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Zmarzlik nie musi zmieniać klubu. Dobry kontrakt załatwi sprawęPadło również pytanie odnośnie relacji na linii Kacper Woryna - Grigorij Łaguta. - Nie ma żadnych animozji. Jesteśmy profesjonalistami. Wzajemnie życzymy sobie dobrze - odpowiedział kapitan rybnickiej drużyny. - Mamy cały czas kontakt. Lubimy się pośmiać - podkreślał Łaguta.
Przypomnijmy, że odejście przed poprzednim sezonem Grigorija Łaguty z PGG ROW-u do Motoru Lublin wzbudziło spore kontrowersje w Rybniku. Wcześniej bowiem śląski klub został zdegradowany z PGE Ekstraligi z powodu dopingowej wpadki rosyjskiego żużlowca. Po odbytej karze Łaguta miał pomóc rybniczanom w awansie, ale ostatecznie wybrał korzystniejszą finansowo ofertę z Lublina.
Zobacz także: Na locie Holdera zarobią pół miliona
Zobacz także: Zrobił akcję meczu, a tak sobie nie pojeździł
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>