Żużel. Juniorski deficyt w Starcie Gniezno? Rafael Wojciechowski mówi o priorytecie
Damian Stalkowski kończy wiek juniora, co jest pewnym problemem dla Car Gwarant Kapi Meble Budex Startu Gniezno. Nikt jednak mocno nie rozpacza, bo w kadrze są zawodnicy, którzy już niebawem mogą być silnymi młodzieżowcami czerwono-czarnych.
- Myślę, że jeżeli poważnie podejdzie do tematu i przyłoży się do tego, to ma szansę, by zrobić kolejny progres sportowy. Będziemy to jednak analizować z nowym trenerem. To on podejmie ostateczne decyzje i ułoży drużynę tak, aby w przyszłym roku były jak najlepsze wyniki - tak o Studzińskim wypowiedział się Rafael Wojciechowski, menedżer ekipy z Gniezna.
Póki co nie ma decyzji, czy kadra młodzieżowa Startu zostanie zasilona kimś z zewnątrz. Wojciechowski zwraca jednak uwagę na to, że w odwodzie znajdują się zawodnicy, którzy zapowiadają się wręcz znakomicie.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Kto niespodzianką sezonu? Majewski żałuje, że jego kandydat nie został nominowany- Będzie trener i to on oceni, czy kogoś ściągamy. Dla mnie priorytetem jest w tej chwili to, że w przyszłym roku na 500-setkach będą mogli jeździć Mateusz Jabłoński i Oskar Hurysz. Oni będą mogli rozwijać się w zawodach młodzieżowych. Za dwa lata to może być jedna z silniejszych par juniorskich w lidze - podkreślił.
Są też inni nieźle rokujący. - Mamy też utalentowanych innych wychowanków. W jednym meczu pokazał to już Mikołaj Czapla. Widzę też potencjał w Szymonie Szwacherze, jak i Marcelu Studzińskim. Jest również Kacper Grzelak. Mam nadzieję, że któryś z tych zawodników zrobi w przyszłym sezonie odpowiednio duży progres - przyznał opiekun czerwono-czarnych.
Rafael Wojciechowski z optymizmem spogląda w przyszłość. - Może luki po Damianie Stalkowskim od razu nikt nie zasypie, choć uważam, że nie będziemy tak bardzo odbiegać od innych zespołów. Sądzę, że poziom juniorski w I lidze będzie bardzo wyrównany - ocenił. - Luka nie będzie aż tak widoczna. Trzeba pamiętać, że także inni młodzieżowcy kończą wiek juniorski, więc inne zespoły też będą mieć taki problem - podsumował.
Czytaj także:
> Walka o Frederika Jakobsena. Jakich argumentów może użyć Start Gniezno?
> Mocne uderzenie Startu Gniezno. Timo Lahti zostaje w klubie na sezon 2021!
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>