Pierwszy prawdziwy sprawdzian ostrowian. Zapowiedź meczu PSŻ Milion Team Poznań - Intar Lazur Ostrów Wlkp.
Do niezwykle interesującego pojedynku dojdzie w 2. kolejce I ligi. PSŻ Milion Team na własnym torze podejmie jedną z najsilniejszych ekip ? Intar Lazur Ostrów. Ostrowianie pałają żądzą rewanżu, bowiem w ubiegłym roku właśnie porażka w Poznaniu pozbawiła tę drużynę szans na pierwsze miejsce w tabeli po rundzie zasadniczej.
Łukasz Czechowski
W tym roku pojedynek odbędzie się już na początku sezonu, gdy prawdziwa siła zespołów nie jest do końca znana. Intar Lazur ma za sobą bardzo przekonywujące zwycięstwo na własnym torze z Kolejarzem Rawicz, z którego jednak nie można wyciągać daleko idących wniosków, bowiem niedźwiadki przez wielu uznawane są za jedną z najsłabszych ekip w I lidze. Skorpiony osłabione brakiem Adama Skórnickiego, po meczu pełnym defektów przegrali w Grudziądzu z GTŻ-em 46:44, co bez wątpienia jest niezłym wynikiem. Również w tym przypadku nie ujawnił się pełen potencjał zespołu. Działacze i kibice liczą zwłaszcza, że zdecydowanie lepiej jeździć będą nowi zawodnicy - Zbigniew Suchecki oraz Łukasz Jankowski. - O pierwszym meczu chcę jak najszybciej zapomnieć - przyznał Jankes. - Pogubiłem się tam z przełożeniami, poszedłem nie w tę stronę, w którą powinienem i stąd tak słaby rezultat. W kolejnym meczu musi być lepiej - dodał.
W awizowanych składach jest kilka niespodzianek. Trener Jan Grabowski desygnował byłego Skorpiona - Madsa Korneliussena, który wprawdzie nieźle radził sobie w przedsezonowych sparingach, a w Anglii jest rewelacją rozgrywek, ale w minionych dwóch sezonach nienajlepiej prezentował się na poznańskim torze. Nie ma natomiast w składzie Daniela Nermarka, który w meczu z Rawiczem zdobył komplet, ale w niedzielę ma spotkanie w Premier League. W jego miejsce pojawił się Daniel King.
Awizowany skład PSŻ-u jest dokładnie taki sam, jak w Grudziądzu, jednak trener Zbigniew Jąder może oczywiście wprowadzić dwie zmiany, a także zastosować zastępstwo zawodnika za Adama Skórnickiego. Ostateczna decyzja zostanie zapewne podjęta po sobotnim treningu (piątkowy nie mógł się odbyć z powodu złego stanu toru po opadach deszczu).
W obu zespołach nie będzie niespodzianek pod numerami juniorskimi. W zespole Intaru Lazur pojawi się Adrian Gomólski i Maciej Piaszczyński, były żużlowiec PSŻ-u. W składzie skorpionów będzie Daniel Pytel i Piotr Dziatkowiak.
Bardzo trudno wskazywać faworyta niedzielnej potyczki. Za gośćmi przemawia silny skład z Chrisem Harrisem i Joonasem Kylmaekorpim oraz świetnymi juniorami, za gospodarzami ? zgrany i ambitny zespół, który nieraz już pokazał, że potrafi sprawiać niespodzianki. - Nazwiska same nie jeżdżą - powiedział Daniel Pytel. - Gdyby tak było, to Andrzej Huszcza jeździłby do teraz i robił komplety. Jesteśmy bardzo zmobilizowani, mamy atut własnego toru i nikt z nas nie dopuszcza do siebie myśli, że ten mecz możemy przegrać - zapewnił.
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.