Żużel. Jason Doyle kluczem do sukcesu Fogo Unii Leszno. Australijczyk ma wnieść sporo jakości w biegach nominowanych

Jason Doyle jest jedynym nabytkiem Fogo Unii Leszno podczas listopadowego okresu transferowego. Wygląda na to, że od Australijczyka będzie zależeć bardzo wiele. Doyle ma za zadanie załatać dziurę po odejściu Bartosza Smektały i Dominika Kubery.

Dawid Franek
Dawid Franek
Jason Doyle WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Jason Doyle
Jason Doyle i Fogo Unia Leszno byli na siebie skazani. Po tym, jak dla Australijczyka zabrakło miejsca w zespołach z Torunia i Częstochowy, musiał on szukać nowego klubu. Szeregi mistrzów Polski opuścili natomiast wychowankowie Bartosz Smektała i Dominik Kubera. Unia chce dalej walczyć o najwyższe cele, więc sięgnęła po byłego mistrza świata, który w polskiej lidze jeszcze nigdy nie triumfował. Ten fakt może napędzić Australijczyka do lepszej jazdy.

- Patrząc na dotychczasowy przebieg kariery Jasona Doyle'a i biorąc pod uwagę tylko rozgrywki ligowe, mogę powiedzieć, że Australijczyk gwarantuje określoną liczbę punktów w każdym meczu. Jego transfer sprawi, że zespół mocno się zmieni, bo będzie miał bardzo wyraźnych liderów - mówił nam w niedawnej rozmowie ekspert żużlowy i menadżer Trans MF Landshut Devils, Sławomir Kryjom.

- Doyle powinien dobrze wkomponować się w zespół i zapełnić lukę po odejściu Dominika Kubery i Bartosza Smektały. Na korzyść Australijczyka działa fakt, że potrafi być skuteczny w biegach nominowanych oraz dobrze czuje się na leszczyńskim torze - dodał Kryjom.

ZOBACZ WIDEO: Zmiana pokoleniowa w polskim sporcie? "Świątek, Zmarzlik i Błachowicz przerośli swoich mistrzów"

35-latek rzeczywiście rzadko zawodzi w biegach nominowanych, a to może stanowić dla jego nowej drużyny same korzyści. Gdy mecze będą na styku Doyle może wziąć ciężar zdobywania punktów na swoje barki. Australijczyk w szczególności jest skuteczny na wyjazdach, a tam zawsze drużynom jedzie się ciężej. Tym bardziej więc powinien pokazać swoją przydatność dla zespołu.

Jason Doyle od kilku sezonów nie schodzi poniżej średniej 2 pkt/bieg. Z drugiej strony w minionych rozgrywkach zawiódł kilka razy swoją drużynę. W przyszłym sezonie Doyle jednak powinien mieć lepszą formę niż w minionym roku, bo będzie miał więcej okazji do jazdy.

W sezonie 2021 Doyle ma bowiem wrócić do ligi angielskiej, o ile ona wystartuje zgodnie z planem. Australijczyk wielokrotnie powtarza, że napędza go spora ilość startów, a w pandemicznym sezonie takiej nie miał. Stąd też najprawdopodobniej przydarzył mu się chwilowy kryzys w barwach Eltrox Włókniarza Częstochowa.

Patrząc na słabszą formację juniorską Fogo Unii Leszno niż zwykle, można powiedzieć, że punkty Australijczyka będą bardzo ważne. Jeśli Doyle będzie się spisywał świetnie, to całkiem możliwe, że Bykom uda się po raz piąty z rzędu wygrać ligę.

Czytaj także:
Peter Kildemand okaże się czarnym koniem? "To naprawdę jadowity pająk"
Transferowe TOP 3 Tadeusza Zdunka. Zatrzymanie Lyagera wydarzeniem. Kusiło go wielu, w tym Wybrzeże

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy Jason Doyle będzie silnym punktem Fogo Unii Leszno?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×