Żużel. Radny atakuje Stal Gorzów! Pisze o żużlowym raku
Jerzy Synowiec, były prezes miejscowego klubu, obecnie gorzowski radny atakuje Stal, komentując jej wniosek o dofinansowanie z budżetu ratusza. - To miasto powinno wyciągnąć rękę do klubu po kasę, a nie odwrotnie - pisze na portalu gorzów24.pl.
Synowiec uważa, że Stal ma ogromny apetyt, dzieląc swój wniosek na trzy filary. Pierwszy dotyczy spółki akcyjnej, czyli podmiotu startującego w PGE Ekstralidze, drugi stowarzyszenia, czyli szkolenia młodzieży, a trzeci sekcji piłki ręcznej. Radny pisze, że na szkolenie juniorów klub oczekuje dotacji w wysokości 1,6 miliona złotych.
Byłemu prezesowi klubu (lata 1991-1996) nie podobają się tego typu działania. Argumentuje to tym, że na jednego młodzieżowego zawodnika przypadnie kilkaset tysięcy, w tym na jednego z Danii (Marcus Birkemose - przyp. red.), a także tych, którzy - jego zdaniem - nie nauczyli się jeszcze łamać motocykla na wirażu. Tymczasem na adepta piłkarskiego, których w kilku miejskich podmiotach jest mnóstwo, średnio wypadnie po kilkadziesiąt złotych.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Te wspomnienia są szczególne dla Macieja Janowskiego i Bartosza ZmarzlikaSynowiec zarzuca Stali, że wyciąga także pieniądze na kolejne remonty stadionu, który utrzymywany przez miasto, zarabia duże pieniądze. Wymienia tu reklamę, sprzedaż biletów i prawa telewizyjne, choć z tego ostatniego do podziału na osiem klubów PGE Ekstraligi ma być aż 100 milionów złotych. - To miasto powinno śmiało wyciągnąć rękę do klubu po kasę, a nie odwrotnie - pisze dla gorzów24.pl.
Radny uważa, że Stal kosztem reszty gorzowskiego sportu, chce wziąć wszystkie pieniądze z kasy ratusza. - To rak, który zeżre wszystko, nie dając żyć innym - pisze. Synowiec dodaje ponadto, że śladem żużla idzie koszykówka, która z kolei wnioskuje o 3 milionów. W AZS AJP ma być - jak uważa - "kilka czarnoskórych zawodniczek, niemających pojęcia, gdzie naszego miasta szukać na mapie". Były sternik Stali apeluje na koniec do prezydenta, by zatrzymał taki proceder.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Liczby Apatora Toruń. Przed Adrianem Miedzińskim już 20. sezon ligowy
Przed Drabikiem było kilku banitów. W tym gronie sami znani zawodnicy i m.in. jego ojciec
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>