Żużel. POLADA w pocie czoła pracuje nad sprawą Maksyma Drabika. Wiemy, kiedy zapadnie ostateczna decyzja
W czwartek wieczorem POLADA otrzymała uzasadnienie wyroku w sprawie Maksyma Drabika i natychmiast wzięła się do pracy. Teraz Michał Rynkowski mówi nam, kiedy zapadnie ostateczna decyzja w sprawie ewentualnego odwołania.
Na ten moment możliwe są trzy scenariusze. Pierwszy zakłada, że POLADA nie będzie odwoływać się od wyroku Panelu Dyscyplinarnego. Jeśli tak się stanie, to Maksym Drabik będzie pauzować przez rok, a przypomnijmy, że jego kara biegnie od 30 października 2020 roku, bo wtedy żużlowiec został oficjalnie zawieszony. 23-latek mógłby zatem wrócić do rywalizacji w sezonie 2022.
Drugi scenariusz zakłada, że odwołać postanowi się Drabik, który mógłby uznać, że nałożona na niego kara jest zbyt surowa. Na razie w POLADA nikt nie ma jednak żadnych informacji, by coś takiego miało się wydarzyć.
Trzeci wariant to złożenie odwołania przez POLADA. Jeśli do tego dojdzie, to zostanie wyznaczony termin rozprawy przed panelem drugiej instancji. Od razu dodajmy jednak, że to trochę potrwa, bo najpierw trzeba będzie przygotować treść odwołania. Później zawodnik będzie miał dwa tygodnie na zajęcie stanowiska. Kiedy to zrobi, będzie można zająć się ustaleniem terminu rozprawy. Nie ma zatem żadnych szans, by odbyła się ona jeszcze w marcu. Realna wydaje się druga połowa kwietnia.
Przypomnijmy, że 2 lutego Maksym Drabik został zawieszony na rok za zastosowanie niedozwolonego wlewu witaminowego (przyznał się do tego podczas kontroli antydopingowej). Jego problemy rozpoczęły się we wrześniu 2019 roku przy okazji występu zawodnika w pierwszym meczu finałowym PGE Ekstraligi. Betard Sparta Wrocław rywalizowała wtedy z Fogo Unią Leszno.
Zobacz także:
Mrozek odpowiedział na słowa Świderskiego
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>