Żużel. Brytyjczycy już nie mogą się doczekać powrotu rozgrywek. Ma wrócić normalność
Pandemia COVID-19 spowodowała, że brytyjski speedway wręcz zamarł. Teraz jednak powoli wszystko wraca do normalności, a już pod koniec maja mają ruszyć rozgrywki... z udziałem kibiców. Władze Poole Pirates nie kryją ekscytacji z tego powodu.
To będzie powrót do żużlowego ścigania po 18 miesiącach przerwy. Radości z tego faktu nie kryje Matt Ford, promotor Poole Pirates. - Mam wrażenie, że nie pamiętam, kiedy ostatni raz widziałem żużel na żywo. Czuję trochę niedowierzania i przede wszystkim ekscytuję się tym, iż w końcu to się dzieje - mówił Ford w rozmowie z "Daily Echo".
Poole Pirates sezon rozpocznie nie od rozgrywek Championship, ale od pucharu, w którym zmierzą się na wyjeździe z Plymouth Gladiators. Będzie to mecz "Piratów" po 606 dniach przerwy od ostatniego spotkania. Ta przerwa naprawdę może robić wrażenie.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Greg Hancock gościem WP SportoweFakty. Obejrzyj rozmowę!- Nie mogę się doczekać. Wiem, że podobne emocje targają również naszymi zawodnikami, kibicami oraz sponsorami. Powrót na tor będzie czymś naprawdę świetnym - podsumował Matt Ford.
Pierwszy mecz na Wimborne Road zaplanowany jest 26 maja i będzie to rewanż z Plymouth Gladiators. Natomiast Poole Pirates sezon na poziomie Championship zainauguruje wyjazdowym meczem z Eastbourne Eagles w dniu 29 maja.
Zobacz także: Hans Nielsen oczekuje "dzikich kart"
Zobacz także: Szwedzi przekładają start ligi
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>