Nowe informacje po pożarze w Zielonej Górze. Straty są potężne, padła kwota
Pod koniec spotkania Marwis.pl Falubazu Zielona Góra z Fogo Unią Leszno (44:46) zaczął płonąć jeden z masztów z oświetleniem. Pożar spowodował ogromne straty. Kwota podana przez dyrektora zielonogórskiego klubu wręcz zwala z nóg.
- To była bardzo groźna sytuacja. Gdyby mecz zamiast o 20:15 rozpoczynał się o 20:30, na pewno byśmy go nie dokończyli. Niezbędna byłaby ewakuacja publiczności, w pewnym momencie na obiekcie w ogóle zgasło światło, gdyż należało odciąć zasilanie - mówi Kamil Kawicki, dyrektor zielonogórskiego klubu, dla FalubazTV.
Jak opisuje, pierwsze hipotezy straży pożarnej mówią o zwarciu w instalacji elektrycznej. Nie znamy jeszcze jednak konkretnych przyczyn pożaru. To wykaże dopiero ekspertyza.
Po dokładnej analizie biegłych znana będzie też dokładna wartość strat. - Mowa o setkach tysięcy złotych, by nie powiedzieć: około miliona złotych. Nie wiemy, czy nie będzie potrzeby demontażu i wymiany całego masztu - przyznaje Kawicki.
Na zielonogórskim stadionie nadal będą odbywać się treningi, natomiast bez sztucznego oświetlenia. Uszkodzonym masztem zajmą się z kolei biegli, których zadaniem będzie m.in. ustalenie, czy wysoka temperatura, a później chłodzenie słupa, nie wpłynęło na strukturę stali, z której maszt jest zbudowany i czy nie uplastyczniła się jego podstawa.
Zobacz też:
Żużel. Pierwsza zmiana lidera w tym roku, ale dalej na czele stawki jest Polak! Zobacz klasyfikację Grand Prix!
Żużel. Bartosz Zmarzlik z chirurgiczną precyzją. "Mogłem robić swój plan"
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>