Żużel. Cisza w Aforti Starcie Gniezno. Mają Fajfera i rozważają zaskakujący transfer?
Niewiele konkretów w związku z kontraktami w Aforti Starcie. Do tej pory klub ogłosił zatrzymanie Oskara Fajfera. W środowisku mówi się, że gnieźnianie prowadzą rozmowy z Antonio Lindbaeckiem. Menedżer Rafael Wojciechowski nabiera jednak wody w usta.
Brak informacji transferowych z Gniezna nie oznacza jednak, że działacze siedzą bezczynnie. Klub próbował przekonać do przeprowadzki wielu zawodników. Na celowniku byli między Oleg Michaiłow z Optibet Lokomotivu Daugavpils czy Mateusz Szczepaniak z Cellfast Wilków Krosno. Pierwszy wybrał jednak Abramczyk Polonię Bydgoszcz, a drugi postanowił zostać w obecnym klubie. W tej chwili wydaje się również, że trudno będzie o powrót do Gniezna Adriana Gały.
Sporo mówi się natomiast o rozmowach z Michaelem Jepsenem Jensenem, ale o porozumieniu nie słychać. Ofertę przedłużenia kontraktu miał otrzymać również Peter Kildemand. Z kolei Timo Lahti znalazł się na celowniku ROW-u Rybnik i Orła Łódź.
Z naszych informacji wynika, że gnieźnianie rozważają także jeden transfer, który byłby dużym zaskoczeniem. Chodzi o Antonio Lindbaecka, który zamierza wrócić do polskiej ligi. - Niestety, nie mogę odpowiedzieć na to pytanie - ucina temat Rafael Wojciechowski.
Nadal nie wiadomo także, kto zostanie nowym trenerem lub menedżerem drużyny z Gniezna. Media pisały sporo o Piotrze Świderskim, którego w Eltrox Włókniarzu ma zastąpić Lech Kędziora. Niektórzy przekonują jednak, że ten temat jest już nieaktualny. - Nie mogę odpowiedzieć na to pytanie. Ta sprawa nie jest do końca rozwiązana. Sytuacja jest dynamiczna - podsumowuje Wojciechowski.
Zobacz także:
Będą zmiany w kontraktowaniu zawodników?
Junior otarł się o komplet punktów w finale ligi
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>