Żużel. Najsłabsze seniorskie ogniwo Cellfast Wilków w Ostrowie. "Byłem totalnie bezradny"

Dużo lepszego występu oczekiwali od Mateusza Szczepaniaka kibice, ale i działacze Cellfast Wilków Krosno. Wychowanek pilskiej Polonii na doskonale znanym sobie torze wywalczył zaledwie punkt.

Konrad Cinkowski
Konrad Cinkowski
Mateusz Szczepaniak WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki / Na zdjęciu: Mateusz Szczepaniak
Mateusz Szczepaniak w niedzielę zdołał przywieźć za swoimi plecami tylko jednego zawodnika, a był nim w 4. biegu dnia klubowy partner - Kamil Marciniec.

- Byłem totalnie bezradny. Nie wiedziałem w ogóle co zmieniać, więc zmieniałem wszystko w jedną i w drugą stronę, a to praktycznie bez reakcji - mówi żużlowiec w rozmowie z Kurierem Ostrowskim.

Znacznie lepiej Szczepaniakowi wiodło się w kwietniu. Wówczas na Stadionie Miejskim wywalczył 9 punktów z bonusem, co było trzecim wynikiem wśród Cellfast Wilków. - Wtedy był zupełnie inny tor i udało nam się złapać ustawienia w tamtym meczu. Teraz ich totalnie nie znaleźliśmy. Czasami któryś z naszych zawodników wyskoczył, ale też nie było rewelacji.

Ostrowianie równie imponująco poradzili sobie na własnym torze w starciu z ROW-em Rybnik, który w półfinale zdołał osiągnąć ledwie punkt więcej. - Wiedzieliśmy, że Ostrów jest mocny i jadą u siebie. Widzieliśmy ostatni ich mecz z Rybnikiem, ale nikt nie spodziewał się, że dostaniemy do trzydziestu. To bardzo duża przewaga i słaby wynik z naszej strony, a z mojej szczególnie.

Czytaj także:
Mirosław Jabłoński przekazał świetne wieści. Chodzi o zdrowie jego syna!
Rafał Szombierski miał usłyszeć wyrok. Sąd zaskoczył

ZOBACZ WIDEO Czy Cellfast Wilki są gotowe na PGE Ekstraligę? Prezes waha się


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×