Jaka przyszłość rosyjskich żużlowców? "Sprawa sportowców jest bardziej złożona"
Kolejne nacje nakładają sankcje na Rosję, a wrze również w świecie sportu, bowiem nikt nie chce stanąć na przeciw reprezentantom kraju, który napadł na Ukrainę. Co nas czeka w żużlu?
Wciąż nie wiadomo, co z żużlowcami "Sbornej". Na razie przesądzone jest odwołanie turnieju Grand Prix w Togliatti.
A co z występami w mistrzostwach świata, Europy oraz w rozgrywkach ligowych Artioma Łaguty, Grigorija Łaguty, Emila Sajfutdinowa i ich wielu rodaków?
ZOBACZ WIDEO Żużel. Lech Kędziora wskazał, co trzeba zmienić w częstochowskim torzeCzeski magazyn SpeedwayA-Z.cz rozmawiał w tej sprawie z Petrem Moravcem, który pełni rolę szef czeskiej federacji motocyklowej. Ten potwierdza, że sprawa przyszłości rosyjskich żużlowców jest już w FIM.
- Wierzę, że zrobią to samo, co inne organizacje sportowe. Kwestia odwołania wydarzeń sportowych w Rosji to jedno, ale sprawa sportowców jest bardziej złożona - mówi Czech, który dodaje, że za kilka dni powinny zapaść pierwsze, a być może nawet i kluczowe decyzje.
FIM i FIM Europe czas nagli o tyle, że 19 marca w Tomaszowie Mazowieckim zaplanowano 2. finał Indywidualnych Mistrzostw Europy w ice speedwayu. Po pierwszym turnieju w Sanoku na czele klasyfikacji widnieje Dmitrij Solannikow, a dwa oczka traci do niego Władimir Fadiejew. - Decyzja musi być stosunkowo szyba - dodaje Moravec.
Na ruch międzynarodowej federacji czeka m.in. Polski Związek Motorowy oraz działacze szwedzkiej Bauhaus-Ligan.
Czytaj także:
Marek Cieślak zabrał głos w sprawie sankcji dla Rosjan
Zatrudnia kilkunastu Ukraińców. Jeden z nich zostawia rodzinę i jedzie na wojnę
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>