IMŚ: Oni obronili tytuł najlepszego żużlowca globu

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk


Jack Young (1951-1952)
Z kolei pierwszym żużlowcem w historii Indywidualnych Mistrzostw Świata, który w dwóch sezonach pod rząd sięgał po złoto był Jack Young. Australijczyk szans rywalom nie dał w latach 1951-1952. Oba finały rozgrywane były na stadionie Wembley w Londynie. W 1951 roku Young wywalczył mistrzostwo po pokonaniu w biegu dodatkowym Splita Watermana i Jacka Biggsa, a rok później zwyciężył z dorobkiem 14 punktów.

Czy Greg Hancock będzie dziesiątym zawodnikiem, który obroni mistrzowski tytuł?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (10)
  • RECON_1 Zgłoś komentarz
    Tony to byl raider..ale obiektywnie przyznac trzeba ze w 1999 mial szczescie w nieszczesciu Tomka....
    • zawodowiec Zgłoś komentarz
      Porownywanie wyczynu Nikiego i Tonyego do tych 1 dniowych finalow i do tamtych czasow to jest pomylka..
      • Hockley Zgłoś komentarz
        [quote]W żadnym z wyżej wymienionych sezonów Rickardsson nie miał problemów z wywalczeniem tytułów.[/quote] No jasne. Szczególnie w 1999 roku, kiedy na półmetku tracił 24 punkty do
        Czytaj całość
        Golloba...
        • Robi Zgłoś komentarz
          do poziomu Nickiego z lat 07-08 malo kto sie zblizy. nawet genialny sezon Rickiego 2005. Nicki go przebil iloscia srednio zdobywanych pkt na bieg.
          • Sokhar Zgłoś komentarz
            Tak ciężko znaleźć zdjęcie Briggsa czy Jacka Younga? Żenada Witczyk. Mi to zajęlo 5 sekund
            • speedway Gdańsk Zgłoś komentarz
              fajnie jak kiedys jezdził na plastronie z flaga swojego kraju
              • yes Zgłoś komentarz
                Myślę, że Hancock tytułu IMŚ nie obroni. Jest wielu nie tyle konkurentów co zawodników, których na to stać.
                • PalerXD Zgłoś komentarz
                  Żeby powróciły czas z 2007-2008 to był prawdziwy żużel i prawdziwy mistrz i congle est wielkim mistrzem powidzeńia Nicki po tytuł po raz 4
                  • sympatyk żu-żla Zgłoś komentarz
                    Każde czasy,które były minęły bezpowrotnie miały swoją ikonę, został tylko zapis na kartach historii dla potomnych że był taki zawodnik,Czy Greg będzie kolejnym zawodnikiem co obroni
                    Czytaj całość
                    tytuł to zobaczymy.
                    • nikiStart Zgłoś komentarz
                      To były czasy Nielsen Gundersen