Żużel. Podsumowanie 20-lecia klubów. W Krośnie nowa jakość po latach niepowodzeń. Rafał Wilk bohaterem

Mateusz Kozanecki
Mateusz Kozanecki

Bohater: Rafał Wilk

Zaliczył udany sezon w Krośnie w 2001 roku. Cztery lata później był jednym z zawodników, dzięki którym udało się utrzymać w Krośnie I ligę. Został wtedy ulubieńcem lokalnej publiczności. Rozgrywki w sezonie 2006 rozpoczął świetnie, ale przyszedł fatalny mecz z GTŻ-em Grudziądz. To wtedy doznał poważnej kontuzji, wskutek której musiał zakończyć karierę. Od tego momentu musi poruszać się na wózku inwalidzkim.

W Krośnie na przestrzeni ostatnich 20 lat nie brakowało zawodników, którzy zaskarbili sobie sympatię kibiców. Był śp. Matej Ferjan, był Martin Vaculik, który w KSŻ rozpoczął starty w Polsce, ale to Rafał Wilk traktowany jest tam jak prawdziwy bohater. Obecnie jest ambasadorem klubu.

Czytaj także: Transferowy TOP 3 szefa Motoru Lublin. Jakub Kępa nie spodziewał się, że Vaculik zrobi to drugi raz

Czy Cellfast Wilki Krosno utrzymają się w eWinner 1. Lidze w sezonie 2021?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
  • neomis Zgłoś komentarz
    Jak dla mnie największym niepowodzeniem były lata 2016-2018 kiedy faktycznie można było spróbować zmian i reorganizacji klubu, a to wszystko umierało i działacze tylko rozkładali ręce.
    Czytaj całość
    Dziś widać, że problem leżał w ludziach i ich nastawieniu do współpracy z podmiotami zewnętrznymi a nie w realnym braku możliwości inwestowania w klub. Wiadomo, że najciekawszy żużel w Krośnie był początkiem XXI wieku, gdy tor pozwalał na widowiskową jazdę i mieliśmy super walczącą drużynę w sezonie awansu do 1.Ligi. Potem na prawdę gdyby nie wypadek Rafała Wilka można było mieć nadzieję na stabilizację, choć Bobusia ostatecznie pociągnął ten zespół na dno. Na szczęście skończyły się czasy, gdy każdy osioł z ulicy może zarządzać klubem w Krośnie i weszli ludzie, którzy coś w życiu widzieli i kończymy z czasami stowarzyszeń, w których ktoś ciągnął za sznurki a nie odpowiadał osobiście za niepowodzenia.
    • Piotr Biega Zgłoś komentarz
      A jednak myliłem sie jest jeszcze przed Wilkami Stal Mielec
      • Piotr Biega Zgłoś komentarz
        Co by nie mówić, największa potęga sportowa na Podkarpaciu , brawo Wilki .