Thomsen objął prowadzenie po starcie i nie dał rywalom żadnych szans. Vaculik przemknął obok Dudka na końcu pierwszego okrążenia i był drugi, choć musiał uważać na Zmarzlika, który z kolei na początku drugiego okrążenia wykorzystał mały błąd Dudka. Zawodnik Apatora pogubił się i dziś szampana na podium nie zasmakuje.

Anders Thomsen wygrał Grand Prix Polski w Gorzowie! To jego pierwszy triumf w karierze!

Został Zmarzlik po starcie, ale wykorzystał swoją szansę na wjeździe w drugi łuk po tym, jak Thomsen zablokował Bewleya i ten musiał ująć gazu. Polak wyszedł z opresji, choć Thomsena nie dogonił. Ma jednak kolejny finał w Gorzowie! Ekstaza na stadionie!

Rewelacyjna postawa Dudka na pierwszych metrach! Polak bardzo dobrze wystartował, założył się na Vaculika i pomknął do mety po drugi finał z rzędu. Lambert walczył na dystansie z Vaculikiem, ale nie udało mu się minąć Słowaka. Madsen się nie liczył.

Bewley prowadził od początku do końca i triumfował z gigantyczną przewagą. Doyle z początku szalał za jego plecami, lecz nie wskórał i musi zadowolić się dwoma punktami. Na pocieszenie dla niego ma on awans do półfinału.

Zmarzlik objechał rywali na pierwszym łuku i był pierwszy, z kolei Vaculik objechał Przedpełskiego na drugim i też uciekł pozostałej dwójce. Fricke zaliczył dziś bardzo nieudany występ.

Vaculik wygrał rundę zasadniczą.

Świetnie spod taśmy Woffinden. Brytyjczyk objął prowadzenie i w końcu udało mu się wygrać w Gorzowie wyścig. Dudek po przytomnym ataku na wyjeździe z pierwszego łuku po starcie zostawił za sobą Woźniaka i Holdera.

Madsen prowadził od startu do mety. Lambert na początku drugiego okrążenia wyprzedził Thomsena i do samego końca gonił Madsena. Janowski na drugim kółku upadł z własnej winy na pierwszym wirażu, lecz zdołał się pozbierać i zejść z toru.

Bieg przerwany. Nierówny start. Ewidentnie ruszył się pod taśmą Doyle i dla niego ostrzeżenie od sędziego.

Powtórka. Zmarzlik zamknięty przez rywali na dojeździe do łuku. Polak został na ostatnim miejscu, jednakże na końcu pierwszego kółka skutecznie zaatakował Doyle'a i po chwili skontrował po jego ataku. Potem Zmarzlik podjeżdżał Holdera, lecz Australijczyk obronił się i dojechał drugi. Thomsen zanotował natomiast pewne zwycięstwo i pierwszy raz w tegorocznym cyklu wygrał ze Zmarzlikiem.

Bewley zablokowany przez Dudka i naciskany jeszcze przez Janowskiego na pierwszym okrążeniu. Brytyjczyk ma ogromną ochotę do walki, ale sił na pokonanie Dudka nie znalazł. Świetna postawa Polaka. Fricke odpada z zawodów.

Świetna akcja Michelsena na wyjeździe z pierwszego wirażu. Duńczyk szybko odprostował maszynę, odkręcił manetkę na full i wyprzedził Vaculika. Słowak był jednak szybszy, bo na wyjeździe z drugiego łuku szybko skontrował i uciekł rywalowi bezpowrotnie. Na trzecim kółku Lambert zaskoczył Woffindena i jeszcze mocno postraszył Michelsena. Woffinden ma już małe szanse na awans do ósemki.

Ciasno na pierwszym łuku, ale zdołał wszystkim uciec Madsen, który wciąż zachowuje tym samym szansę na awans do półfinału. Woźniak jechał drugi, Przedpełski z początku zablokował Lindgrena i był bezpieczny. Szwed jechał bardzo daleko z tyłu.

Bez historii. Vaculik od startu do mety na pewnym, spokojnym prowadzeniu. Doyle odparł atak Janowskiego na prostej przeciwległej do startu. Woźniak po przegranym starcie nie nawiązał walki na trasie.

Lambert wygrał start i opanował wydarzenia na pierwszym wirażu. Brytyjczyk uciekł w porę Lindgrenowi, a potem jechał do mety po trzy "oczka", ale nie dowiózł ich do mety, bo na wyjeździe z pierwszego wirażu ostatniego okrążenia objechał Brytyjczyka po zewnętrznej i minimalnie był szybszy na mecie. Holder stracił sporo metrów do Fricke'a.

Lindgren po raz drugi upadł za metą pod bandą. Po raz drugi na szczęście bez konsekwencji.

Woffinden zamknął stawkę do wewnętrznej i był pierwszy. Bewley na pierwszym okrążeniu uporał się z Przedpełskim i od razu gnał za Woffindenem. Na wjeździe w trzecie okrążenie fenomenalnym atakiem po zewnętrznej wyprzedził starszego rodaka! Ależ to był atak rudowłosego Brytyjczyka.

Michelsen został za wszystkimi na pierwszym łuku i nie był już w stanie wiele zdziałać na trasie. Dudek gonił Zmarzlika, ale bezskutecznie. Na dodatek musiał do końcu uważać na Madsena.

Lambert zamknął do krawężnika Doyle'a, ale nie wyjechał na pierwszą pozycję, bo ubiegł go szybki Dudek! Polak uciekł do mety po pewny triumf. Tymczasem Przedpełski toczył bój o punkt z Doyle'm, skutecznie broniąc się przez trzy okrążenia. Niestety, na początku ostatniego popełnił błąd i spadł za plecy Australijczyka. A na domiar złego upadł na ostatnim wirażu przed metą.

Został po starcie Woźniak z tyłu, lecz szybko przesunął się na trzecie miejsce, bo na pierwszym wirażu pogubił się Fricke, który spadł na czwartą pozycję. Prowadził Thomsen, za nim jechał Michelsen. Na dystansie nic nie uległo zmianie.

Zmarzlik po świetnym starcie od razu wyjechał na czoło stawki. Za jego plecami na dwóch pierwszych okrążeniach tasowali się Lindgren z Janowskim. Górą był w tej batalii Szwed, ale taki stan do mety się nie utrzymał, bo Janowski walczył do końca. Na wyjeździe z ostatniego łuku zrobił klasyczne "nożyce" i na metę wpadł nieznacznie przed Skandynawem! Woffinden się nie liczył.

Znów za metą upadł zawodnik. Tym razem był to Lindgren, ale i jemu nic się poważnego nie stało.

Świetnie wystartował spod bandy Holder. Australijczyk szybko wysforował się na pierwsze miejsce i nie dał się dogonić Vaculikowi na trasie, choć na wjeździe w czwarte kółko było blisko, by Słowak go wyprzedził. Madsen nie jechał na sto procent mocy, zostając bardzo daleko za Bewleyem. Ten na końcu trzeciego kółka prawie wpadł w Vaculika, ale wybronił się.

Holder niedługo za metą lekko się wywrócił, wjeżdżając na maź pod bandą.

Vaculik rewelacyjnie ruszył spod taśmy i pomknął do mety po zwycięstwo. Na pierwszym okrążeniu twardo walczyli Thomsen i Lindgren. Ostatnie słowo należało do Duńczyka, który tak wyprzedził Szweda, że ten spadł jeszcze za plecy Dudka. Potem Dudek zbliżył się do Thomsena.

Janowski przegrał start i musiał walczyć w polu o punkty. To mu się nie udało, choć na drugim wirażu był bliski wyprzedzenia Holdera, którego moment wcześniej zamknął do wewnętrznej Przedpełski. Tymczasem od startu do mety prowadził z dużą przewagą Michelsen.

Pojedynek brytyjsko-polski zdecydowanie dla gości z Wysp Brytyjskich. Bewley prowadził od startu, Lambert niedaleko za nim. Tymczasem bardzo twardą walkę na dwóch pierwszych okrążeniach stoczyli Zmarzlik i Woźniak. Ten pierwszy nie miał litości dla kolegi ze Stali i to on dowiózł punkt do mety.

Znakomity manewr Doyle'a na pierwszym łuku po starcie. Po dobrym starcie wydawało się jednak, że na czoło stawki wyjedzie Woffinden, ale Australijczyk znalazł miejsce między Brytyjczykiem a Madsenem i uciekł do przodu. Już po przejechaniu jednego wirażu z jazdy musiał zrezygnować Fricke.