Przez dwa i pół okrążenia Wojdyło nękał Smektałę, jednak na niewiele się to zdało. To oznacza, że wychowanek Unii Leszno drugi rok z rzędu zwycięża w Memoriale Krystiana Rempały.

Kowalski najlepiej ze startu. Szybko jednak po zewnętrznej wyprzedził go Smektała, a chwilę później Pawlicki.O zwycięstwie w turnieju zadecyduje wyścig dodatkowy, w którym pojadą Bartosz Smektała i Patryk Wojdyło.

Wyścig bez historii.

Wojdyło dwoił się i troił, żeby zdobyć trzy punkty, ale tym razem to było za mało na Kaczmarka.

Wyścig przerwany. Buszkiewicz stracił panowanie nad motocyklem i mocno uderzył w bandę, która niestety została uszkodzona. Buszkiewicz wstał o własnych siłach i udał się do parku maszyn.

Buszkiewicz wykluczony.

Banda naprawiona. Wymieniono dwa segmenty. Sędzia włączył czas dwóch minut dla pozostałych trzech zawodników, jadących w siedemnastym wyścigu.

Świetny turniej Świercza. Tarnowianin wygrał start i zdobył trzy punkty. Do samego końca atakował go Trześniewski, który jednak musiał obejść się smakiem zwycięstwa.

Smektała zanotował defekt na prowadzeniu, na początku trzeciego okrążenia.

Niespodziewanie piętnasta odsłona pada łupem Świercza. Wojdyło starał się gonić młodszego kolegę, ale ten nie dał sobie odebrać prowadzenia. Natomiast Pawlicki nie nawiązał walki o wyższą lokatę, a w dodatku musiał się bronić przed Dogulasem.

Za linią mety na tor upadł Świercz, w którego wjechał Wojdyło. Obaj zawodnicy wstali z toru i udali się do parku maszyn.

Dróżdż bezpardonowo wywiózł Ljunga na pierwszym wirażu, lecz ten zdołał utrzymać się na motocyklu.

Pierwszy łuk okazał się decydujący.

Dróżdż bez powodzenia starał się zagrozić Smektale w pierwszej fazie wyścigu.

Wyścig bez historii. Douglas starał się wyprzedzić Kaczmarka, ale nic z tego nie wyszło.

Buszkiewicz szybko uporał się z Jamrogiem, bo już na przeciwległej prostej. Pawlicki wygrał z dużą przewagą. Z kolei Rew zanotował defekt na pierwszym okrążeniu.

Wojdyło wygrywa po raz drugi w turnieju. Goret starał się wyprzedzić Lidseya, jednak bezskutecznie.

Trześniewski wyszedł dobrze ze startu, ale szybko spadł na ostatnie miejsce. Wojdyło starał się atakować Smektałę, lecz bez powodzenia.

Wyścig bez historii. Decydował pierwszy łuk.

Pewne zwycięstwo Kowalskiego. Świercz jeszcze na pierwszym okrążeniu wyprzedził Rew, a na następnym kółku wykonał odważny manewr po zewnętrznej i przedarł się na drugą lokatę, której nie oddał aż do mety.

Świetny wyścig w wykonaniu Dróżdża! Zawodnik Metalika Recycling Kolejarza Rawicz przedarł się z trzeciego miejsca na prowadzenie.

Buszkiewicz robił, co mógł, żeby wyprzedzić Dróżdża. Ta sztuka udała mu się na drugim wirażu trzeciego okrążenia. Ostatecznie jednak Dróżdż zdołał odbić trzecią pozycję na ostatnim wirażu.

Jamróg najlepiej wyszedł z pierwszego łuku i pognał po trzy punkty. Ljung długo jechał na drugiej pozycji, jednak na czwartym okrążeniu wyprzedził go Kaczmarek. Szwedowi zaczęła słabnąć maszyna i na ostatnim łuku minął go jeszcze Świercz.

Lidsey najlepiej ze startu. Na przeciwległej prostej Pawlicki był nieznacznie za Łęgowikiem, lecz na drugim wirażu pierwszego okrążenia wskoczył na drugie miejsce. Potem ścigał Lidseya, z którym minimalnie przegrał.

W przerwach między biegami odbędzie się jeszcze miniturniej, w którym udział wezmą: Jan Heleniak, Kacper Szopa, Bartosz Bańbor oraz Paweł Pikul. 

Kolejność ustalona po wyjściu z pierwszego wirażu.