Twarda walka na pierwszym kółku. Lindgren tak jak on to lubi, przepędził rywali i przedarł się na pierwsze miejsce. Lebiediew też jednak był szybki i nie chciał dać Szwedowi za wygraną. Ten się obronił.

Od startu do mety na 5:1 podróżowali dwaj Duńczycy z... Dackarny. Michelsen szukał sposobu na dystansie, żeby chociaż przedzielić rodaków, ale ci byli nieuchwytni.

Dackarna Malilla drużynowym mistrzem Szwecji w sezonie 2023!

Dobry start Vastervik, ale dojazd lepszy miała Dackarna. Lindgren na drugim łuku niezwykle odważnym manewrem przedzielił parę gospodarzy, mijając Lebiediewa. Dogonić prowadzącego Madsena nie dał rady. Smektała daleko z tyłu.

Nie zdołał się założyć Jensen na Michelsena i to ten drugi wyjechał na czoło stawki. Został jednak z tyłu Hansen. Bardzo szybki był Kurtz, lecz dogonić Michelsena nie dogonił. Vastervik utrzymuje prowadzenie!

Rezerwa zwykła: Thorssell za Czugunowa.

Atomowy start Thorssella. Drugi jechał Lindgren i było 5:1. Madsen znalazł prędkość po zewnętrznej i zaczął naciskać na rywali. Lindgren jednocześnie asekurował Thorssella i blokował Madsena. Co za popisowa jazda parą wicelidera cyklu Grand Prix!

Bardzo dobra jazda Lebiediewa krótko po starcie. Łotysz z pełnym przekonaniem pod samą bandą rozpędził się i zbudował momentalnie dużą przewagę nad duetem gości.

Rezerwa taktyczna: Lindgren za Czugunowa.

Świetnie ze startu Vastervik. Madsen i Hjelmland zostali za plecami pary tej drużyny. Duńczyk nie mógł zbyt wiele zrobić po trasie i przyjezdni odrobili cztery punkty.

Został po starcie Bewley, jednakże zostawił za sobą Smektałę. Prowadzącego Thorssella zaczął zaciekle atakować szalejący Jensen. Szwed tym razem błędów na dystansie nie popełnił i dowiózł "trójkę" do mety. Tymczasem na koniec biegu Smektała był o centymetry wykorzystania problemów sprzętowych(?) Jensena.

Rezerwa taktyczna: Thorssell za Hansena.

Nie dał się Lindgren założyć Kurtzowi na szczycie pierwszego łuku i było 5:1 dla Vastervik, bo znów szybki był Thorssell. Podrażniony Kurtz był jednak świetnie dysponowany i choć na drugim okrążeniu jeszcze nie zdołał wyjechać przed Thorssella, to udało mu się to na drugim łuku trzeciego, a jeszcze skorzystał z tego wszystkiego Lebiediew. Z 1:5 zrobiło się więc 3:3!

Po starcie mieliśmy 3:3, bo prowadził Jensen, a za plecami gości z Vastervik został Bewley. Na wyjeździe z drugiego łuku Brytyjczyk popisał się jednak atakiem w swoim stylu i za jednym zamachem wyprzedził zarówno Michelsena, jak i Czugunowa! Dackarna uciekła i wygrała podwójnie.

Skuteczna jazda Kurtza od początku do końca. Szybki był też Karlsson, który nieśmiało starał się atakować Australijczyka. Utworzyły się dwie pary, bo Hansen musiał walczyć o punkt z Lindgrenem. Na trzecim kółku objechał Szweda. Tymczasem Karlsson bardzo mocno atakował Kurtza i był bliski wyprzedzenia go. Dobry bieg!

Tym razem lepiej spod taśmy goście. Znakomicie spisuje się dziś Thorssell, do którego od razu dołączył Smektała. Po zewnętrznej napędzał się Hjelmland, który obok miał jeszcze Madsena. To Duńczyk na czwartym okrążeniu wziął na siebie ciężar walki o dwa punkty. Po zewnętrznej trudno jednak dziś znaleźć przyczepne ścieżki.

Jensen po starcie wywiózł na zewnętrzną Lindgrena i od razu na drugie miejsce wyjechał Bewley. Szwed próbował odrabiać straty na trasie, lecz miejscowi byli pewni i czujni.

Thorssell od startu do mety na czele stawki. Za nim usadowiła się para Dackarny, choć między Hjelmlandem a Lindgrenem była bardzo duża przerwa. Ten drugi popełnił błąd na ostatnich metrach i skrzętnie skorzystał z prezentu Karlsson.

Ze startu na 5:1 wyjechali gospodarze. Prowadził pewnie Kurtz, a Lebiediew wytrzymał napór ze strony rywali na pierwszym okrążeniu. Potem nic się nie zmieniło.