- Cieszę się, że mogę mieć w narożniku kogoś z tak bogatym doświadczeniem. Tego brakowało mi w poprzedniej walce. Gdyby nie to, już byłbym mistrzem świata - powiedział 27-latek.
[ad=rectangle]
Pozytywnie o swoim nowym podopiecznym mówi także Wegner. - Mateusz zawsze jest pierwszy na sali i jako ostatni wychodzi. Ma niesamowicie profesjonalne podejście do boksu i już sporą wiedzę jeśli chodzi o ten sport. Jeśli wdroży w życie moje instrukcje techniczne i taktyczne, wkrótce będziemy mieli w Gymie Maxa Schmelinga nowego czempiona - przekonuje 72-letni szkoleniowiec.
27 września Masternak w Kilonii zmierzy się z Szalwą Dżomardaszwilim.