Po zakończeniu koszykarskiej kariery, Marcin Gortat utrzymuje się w dobrej formie fizycznej. Były reprezentant Polski w mediach społecznościowych propaguje zdrowy tryb życia i nie boi się żadnych wyzwań.
W Jaworznie odbył się V Turniej Nadziei Bokserskich imienia jego ojca, Janusza Gortata. Jedną z głównych atrakcji w drugim dniu zmagań był bratobójczy pojedynek z udziałem byłego zawodnika NBA. Wydarzenie przykuło duże zainteresowanie kibiców.
W trzech dwuminutowych rundach 40-latek zmierzył się z Robertem Gortatem. Drugi z nich miał inicjatywę przez dłuższy czas i zadał przeciwnikowi kilka celnych ciosów pomimo faktu, że emerytowany koszykarz dysponuje lepszymi warunkami fizycznymi.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ ma sylwetkę! Tak wygląda w stroju kąpielowym
Starcie zakończyło się jednak remisem, a Gortatowie wpadli sobie w ramiona. Bracia chcieli uczcić pamięć ojca, który zmarł grudniu 2023 roku.
- Mam nadzieję, że rodzina Gortatów nie przyniosła dziś wstydu, a ten dodatkowy, mały show dał trochę radości widzom. Starałem się być bardzo dobrze przygotowany. Wielka szkoda, że tata tego nie widział - skomentował Marcin Gortat, cytowany przez "Dziennik Zachodni".
Warto dodać, że w przeszłości Robert Gortat był mistrzem Polski w boksie. Regularnie pojawia się w ringu jako sędzia.