Włoskie media zagrzewają do walki w finale EURO. "Oczekiwania są duże. Wiele balkonów udekorowanych jest flagami narodowymi"

- W Rzymie są tworzone skupiska, placyki, w których są telebimy, gdzie będzie można oglądać mecz. Zamówienie stolika restauracji, tam gdzie można oglądać mecz graniczy z cudem. Włosi chcą oglądać mecz wspólnie. W mniejszych grupach niż zawsze. Mam wrażenie, że Włosi myślą "możemy wygrać EURO". Nie chcą powtórzyć EURO z 2012 roku - tłumaczy Tomasz Lipiński, dziennikarz Canal+.

< Przejdź na wp.pl