Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: mechanicy Williamsa przy samochodzie Siergieja Sirotkina

Williams stawia na esport. Zespół uruchomił własną drużynę

Łukasz Kuczera

Williams to kolejny zespół Formuły 1, który postawił na esport. Brytyjczycy założyli własną drużynę, która ma konkurować w wirtualnych wyścigach samochodowych. Pomagać ma jej m.in. Robert Kubica.

Rosnąca popularność esportu została dostrzeżona w świecie Formuły 1. Już przed rokiem odbyły się pierwsze w historii mistrzostwa, które wyłoniły najlepszego gracza w królowej motorsportu. Rywalizacja o to miano cieszyła się ogromną popularnością, a wielki finał imprezy miał miejsce przy okazji wyścigu o Grand Prix Abu Zabi, kończącego sezon w F1.

Potencjał esportu docenili też szefowie McLarena i Renault, którzy założyli własne ekipy. Na podobny krok zdecydował się też Fernando Alonso. Teraz do tego grona dołączył Williams.

- Esport daje Williamsowi szansą na rywalizację w rozwijającej się branży, zapewniając nowym i obecnym fanom możliwość zaangażowania się w pracę zespołu na nowym polu. Williams będzie organizować konkursy dla graczy, aby zyskali oni możliwość zdobycia miejsca w drużynie. W trakcie trwania sezonu otrzymają oni do dyspozycji różne symulatory. Szczegóły tych konkursów zostaną ogłoszone w późniejszym terminie - czytamy w najnowszym komunikacie teamu z Grove.

Gracze z zespołu esportowego Williamsa będą mieć dostęp do fabryki w Oxfordshire, gdzie będą brać udział w szkoleniach i imprezach. Otrzymają też dostęp do personelu technicznego i kierowców. Do ich dyspozycji będzie m.in. Robert Kubica. Jako pierwsi do zespołu zaproszeni zostali Javier Perez, Jani Vitsaniemi i Bernardo Perez.

Szefem teamu został Javier Guerra, który ma spore doświadczenie na tym polu. W 2011 roku założył on zespół wyścigowy JIM Racing. To właśnie Guerra będzie zarządzać procesem powstawania i rozwijania esportowej ekipy, zaś JIM Racing zostanie przekształcony w Williams JIM Racing Junior.

Brytyjczycy zapowiedzieli też, że zgłoszą swój zespół do tegorocznych emistrzostw F1.

- Esport znacząco się rozwinął w ostatnich latach. Stał się ogromnym przemysłem, dlatego nie możemy się doczekać tego wyzwania, jakim jest dalszy rozwój ścigania za pośrednictwem symulatorów. Z niecierpliwością czekamy na rozwój naszych graczy, którzy otrzymają szansę dołączenia do rodziny Williamsa - ogłosił Guerra.

ZOBACZ WIDEO Ekspert wróży Kubicy błyskawiczny powrót. "Jego wyniki są niewiarygodne!" 

< Przejdź na wp.pl