Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Siergiej Sirotkin

Siergiej Sirotkin narzeka na fotel w swoim samochodzie. "Nie było komfortowo"

Łukasz Kuczera

Kierowcy Williamsa podczas Grand Prix Hiszpanii mieli spore problemy z balansem samochodu, co przełożyło się na ich kiepskie rezultaty. Po wyścigu Siergiej Sirotkin zaczął też narzekać na fotel w swoim pojeździe.

Siergiej Sirotkin był ostatnim sklasyfikowanym kierowcą w wyścigu o Grand Prix Hiszpanii. Rosjanin dojechał do mety na czternastej pozycji. Ogrom problemów Williamsa podczas weekendu na torze Catalunya sprawił, że 22-latek opisał go jako najtrudniejszy w swojej dotychczasowej karierze.

22-latek zdradził, że w Barcelonie miał nie tylko problem z balansem i przyczepnością samochodu, ale również z fotelem zamontowanym w kokpicie. - Zacząłem z nim walczyć już na początku wyścigu. Nie wiem jak to powiedzieć, aby nikogo nie zezłościć, ale nie było komfortowo - zdradził Sirotkin.

Według Sirotkina, nie był to pierwszy raz, gdy fotel zamontowany w modelu FW41 na dystansie wyścigu utrudniał prowadzenie maszyny. - Tak naprawdę mamy ten problem od początku roku i nigdy nie mieliśmy czasu, by to obejrzeć, przeanalizować i poprawić. Teraz było jednak fatalnie. Wprowadziliśmy kilka zmian i nie jestem pewien, czy poszły one w dobrą stronę. Naprawdę się męczyłem poprzez samo siedzenie w pojeździe - dodał kierowca z Moskwy.

Rosyjski kierowca ma świadomość, że ekipa z Grove nie dysponowała w Grand Prix Hiszpanii konkurencyjnym samochodem, ale problemy z siedziskiem sprawiły, że nie mógł on w pełni skoncentrować się na jeździe. -  Oczywiście, na tym torze nie można zbytnio wyprzedzać. Nie mieliśmy też najlepszego wyścigu, ale siedziałem w samochodzie, cierpiałem i było coraz gorzej. Na pewno to nie pomogło mojemu rezultatowi, mojej koncentracji. Oczywiście, popełniłem też błąd, gdy mieliśmy wirtualny samochód bezpieczeństwa i wykręciłem "spina" - stwierdził  22-latek.

Sirotkin jest jednak przekonany, że Grand Prix Monako, które rozegrane zostanie za dwa tygodnie, będzie lepsze w jego wykonaniu. - Zaraz po wyścigu, co jest dziwne, spędziliśmy 40 minut w garażu i znaleźliśmy kilka ciekawych rzeczy do poprawy. Dlatego myślę, że w Monako będzie mi znacznie łatwiej - podsumował.

ZOBACZ WIDEO Ekspert wróży Kubicy błyskawiczny powrót. "Jego wyniki są niewiarygodne!"
 

< Przejdź na wp.pl