Niecodzienny rzut karny. Reprezentant Polski zaskoczył bramkarza
Początkowo sędzia uznał, że akcja Alana Łyszczarczyka została przerwana i unieważnił bramkę. Zmienił decyzję po analizie zapisu wideo.
Alan Łyszczarczyk jest zawodnikiem Owen Sound Attack, kanadyjskiego klubu występującego w Ontario Hockey League. Spotkanie z Hamilton Bulldogs zakończyło się wynikiem 6:6. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były więc rzuty karne.
Polak został wyznaczony do wykonania najazdu. Gdy był już przed bramą rywali, nie trafił w krążek. W tym momencie sędzia zasygnalizował, że próba jest nieudana.
Łyszczarczyk kontynuował jednak akcję. Bramkarz rywali był zdezorientowany, a Polak - strzałem z backhandu - ulokował krążek w bramce "Buldogów".
Po analizie wideo arbiter zmienił decyzję. "Dziwny, ale prawidłowy gol" - tak tę sytuację opisano na oficjalnej stronie ligi OHL. Mimo trafienia Polaka Owen Sound Attack przegrał serię rzutów karnych (1-2), a cały mecz 6:7. Zobacz niecodzienną próbę reprezentanta Polski.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: piłkarki GKS Katowice jak modelki