Rosną szanse na walkę Adamka z Hopkinsem

Szymon Mierzyński

Wokół przyszłości Tomasza Adamka wciąż pojawia się wiele spekulacji. Jak donosi serwis bokser.org, rewanżowe starcie "Górala" ze Stevem Cunninghamem jest coraz mniej prawdopodobne. Rosną za to szanse na pojedynek z Bernardem Hopkinsem.

Według ESPN nie ma szans na transmisję telewizyjną w przypadku walki Polaka z "USS". HBO nie jest zainteresowane pokazaniem tej konfrontacji, mimo że poprzednie starcie obu pięściarzy dostarczyło wielu emocji i zostało wyróżnione.

Przypomnijmy, że 11 grudnia ubiegłego roku Tomasz Adamek wygrał ze Stevem Cunninghamem po 12-rundowym pojedynku, trzykrotnie posyłając Amerykanina na deski. Dzięki temu zwycięstwu "Góral" sięgnął po pas mistrza świata federacji IBF w wadze junior ciężkiej, który później obronił w starciach z Johnathonem Banksem i Bobbym Gunnem.

Polski pięściarz nie musi przejmować się brakiem zainteresowania walką z Cunninghamem, gdyż rysują się przed nim inne ciekawe perspektywy. Wiele wskazuje na to, że pojedynek z Andrzejem Gołotą nie będzie oznaczać stałego przejścia "Górala" do wagi ciężkiej. Istnieją bowiem coraz większe szanse, że Adamek skrzyżuje rękawice z Bernardem Hopkinsem.

Ostatnie doniesienia potwierdził Richard Schaefer z Golden Boy Promotions, którego słowa cytuje serwis bokser.org. - Odbyłem niedawno poważną i owocną rozmowę z Kathy Duvą. Musielibyśmy stracić rozum, żeby nie doprowadzić do tej walki. Dogadamy się, zwłaszcza że wszyscy chcą tego pojedynku, włącznie z HBO.

< Przejdź na wp.pl