Jarosław Daschke po gali FEN 4: Mogłem liczyć na wsparcie rodziny i znajomych
[tag=44764]Jarosław Daschke[/tag] na gali [tag=43626]Fight Exclusive Night[/tag] 4 pokonał jednogłośną decyzją sędziów Łukasza Gawlika. Zawodnik GKS Champion Gdańsk przyznaje, że wsparcie bliskich było dla niego bardzo istotne.
- Jestem mile zaskoczony. Federacja FEN bardzo prężnie się rozwija, walki odbyły się na wysokim poziomie. Przede wszystkim mogłem liczyć na wsparcie rodziny i znajomych, co mnie cieszy najbardziej. Każda wygrana jest dla mnie najcenniejsza, a każda walka jest dla mnie najważniejsza - mówi w rozmowie z serwisem SportoweFakty.pl Daschke.
Podopieczny trenera Bogdana Bliźniaka to czołowy polski kickboxer, który już w amatorskich startach pokonywał Łukasza Gawlika. Sam jednak twierdzi on, iż: - Łukasz jest bardzo dobrym zawodnikiem. Od początku walka przebiegała w szybkim i mocnym tempie. Wiedziałem, że jest on silny fizycznie i odporny, na co byłem przygotowany.