Nieoficjalnie: Ekstraklasa wciąż w Tarnobrzegu, ale już bez Jeziora
Wiele wskazuje na to, że również w przyszłym sezonie kibice koszykówki na Podkarpaciu będą mogli oglądać najlepsze drużyny w Polsce. Klub z Tarnobrzega czeka jednak mała rewolucja.
Od momentu awansu koszykarzy z Tarnobrzega na parkiety ekstraklasy minie niebawem pięć lat. Fatalny poprzedni sezon i zmiana władzy w mieście dla wielu była jasnym sygnałem, że to koniec koszykówki w najlepszym wydaniu. Były ku temu podstawy, bowiem prezydent Grzegorz Kiełb już w czasie kampanii zapowiadał, że nie będzie przeznaczał na sport takich kwot jak jego poprzednik - Norbert Mastalerz. Biorąc pod uwagę, że to właśnie miasto jest głównym sponsorem Jeziorowców klub stanąłby pod ścianą.
Okazuje się, ze rzeczywistość nie jest jednak tak brutalna i jest już niemal pewne, zespół Zbigniewa Pyszniaka w dalszym ciągu będzie występował na parkietach TBL. - Byłem już na trzech rozmowach u prezydenta, kontaktowałem się także z innymi osobami. Jestem także po spotkaniu z prezesem Jakubowskim. Miałem już trzy, cztery gwarancje w takim większym gronie, że będziemy mieli w Tarnobrzegu dalej ekstraklasę, że miasto dalej będzie nam pomagało. Mam nadzieję, że wszystko niebawem zostanie oficjalnie potwierdzone - zdradza opiekun Jeziora Tarnobrzeg.
To jednak nie wszystko. Sam klub czekają spore zmiany. Po tym sezonie nie będzie już Jeziora, a koszykarze znów mają grać pod tradycyjną nazwą Siarka i reprezentować barwy, do których większość mieszkańców miasta ma bardzo duże przywiązanie.
Możliwe, że pozyskanie sponsora także będzie miało odzwierciedlenie w nowy obliczu koszykarzy z Tarnobrzega. - Wracamy do nazwy Siarka, ale możliwe jest, że pojawi się drugi człon. To zostawiamy sobie dla ewentualnego sponsora, ale Siarka będzie na pierwszym miejscu. Wracamy do korzeni - dodaje prezes i trener ekipy z Podkarpacia.
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.