Getty Images / Patrick Smith / Na zdjęciu: Joanna Jóźwik

Burza w Tatrach. Joanna Jóźwik była w Zakopanem. "Nie miałam świadomości, jaka tragedia się wydarzyła"

Łukasz Witczyk

Joanna Jóźwik w ostatnich dniach trenowała w Zakopanem. Z Tatr wyjeżdżała w czwartek, w trakcie tragicznej w skutkach burzy, w wyniku której zginęło czterech turystów.

W czwartek nad Zakopanem przeszła tragiczna w skutkach burza. Życie straciło czterech turystów wspinających się na Giewont, wśród nich dwoje dzieci w wieku 10 i 13 lat. Rannych jest ponad stu turystów.

W Zakopanem w ostatnich dniach była Joanna Jóźwik. Specjalistka od biegu na 800 metrów przygotowywała się do mistrzostw Polski. W czwartek opuściła miasto, wyjeżdżała właśnie w trakcie burzy, która zrobiła na niej wielkie wrażenie. Jóźwik w sieci opublikowała przejmujący post.

"Koniec obozu, wyjeżdżamy na Mistrzostwa Polski. Piorun jeden za drugim. Stoimy w korku. Po 20 min jestem zachwycona jak piękny widok mamy za plecami.
Robiąc to zdjęcie nie miałam jeszcze świadomości jaka tragedia wydarzyła się tam, na górze..." - napisała Jóźwik.

Jak powiedział naczelnik TOPR Jan Krzysztof, najprawdopodobniej piorun uderzył w krzyż na Giewoncie, następnie "przechodząc" po łańcuchach. Osoby spadały na południową stronę góry. W pewnym momencie pod kopułą leżało kilkadziesiąt osób z obrażeniami.

 

Zobacz także:
Dramatyczna relacja przewodnika tatrzańskiego: Wokół nas fruwały kamienie
Dzień po tragicznej burzy. Ratownicy TOPR sprawdzą góry
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl